Jeśli sąd rozwiąże taką rodzinę to pełnoletni wychowanek z automatu się usamodzielnia, nie można bowiem dorosłego człowieka umieszczać w rodzinie zastępczej
Kontynuować naukę można dalej, ale pobierając świadczenia na kontynuacje nauki, które jest niższe od pomocy jaką dostaje rodzina zastępcza. I to - jak już wiele razy mówiłam - uważam za dużą niesprawiedliwość i dowód na to, że ustawa wcale nie jest pisana z myślą o dobrze dziecka, tylko z myślą o dobrze rodzin zastępczych. Proszę mnie dobrze zrozumieć, ja nie mam nic przeciwko rodzinom zastępczym, tylko nie podoba mi się fałszywość preambuły ustawy.