Proszę o pomoc, przyjmuję nowego mieszkańca , który ma sądowe umieszczenie , nie jest ubezwłasnowolniony nie chce podpisać żadnych oświadczeń , odmawia podpisu na innych dokumentach. Co robić ? Przecież muszę go zameldować , wyrobić nowy dowód, zawiadomić ZUS itp. . Czy ktoś miał taki przypadke i jak go rozwiązał ?
A w ogóle mieszkaniec umie czytać i pisać? Bo my mieliśmy taki przypadek, że nie był ubezwłasnowolniony, nie umiał czytać ani pisać, więc u notariusza odcisk kciuka, podpis itp. No ale przedewszystkim radzę aby psychiatra porozmawiala z mieszkańcem. Jeśli nie jest w stanie decydować o sobie, to proponuję ubezwłasnowolnienie.
Jeśli chodzi o zameldowanie należy okazać w urzędzie postanowienie sądu, że podopieczny jest kierowany do DPS bez swojej zgody i zameldują bez problemu. Jeśli chodzi o dowód to jest podobnie , u nas urząd chce zaświadczenia od lekarza ,ze podopieczny ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie złożyć podpisu. Najgorzej jeśli mieszkaniec nie posiada zdjęcia i nie pozwala się sfotografować - wtedy z dowodu nici , bo zdjęcie jest niezbędne. Jeśli jest umieszczony bez swojej zgody postanowieniem sądu nie musi podpisywać żadnych oświadczeń wystarczy, ze macie postanowienie sądu. Pozdrawiam
Ja melduję bez podpisu, w formularzach do POZ wpisuję podpis niemożliwy. Jak jest Dowód Osobisty bez podpisu to nie problemu. Tu na pewno należało by zastanowić się nad ubezwłasnowolnieniem. Jeśli nie ma rodziny, która by się tym zajęła, lub rodzina nie jest zainteresowana, to wniosek do prokuratora rejonowego o potrzebie ubezwłasnowolnienia. A biegli orzekną czy jest ubezwłasnowolnienie wskazane. Nawet jeśli ich opinia będzie na NIE, to nie ponosi się żadnych kosztów, ani konsekwencji.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi , rzeczywiście z meldunkiem i dowodem osobistym nie miałam problemu w urzędzie, ale co z innymi oświadczeniami np zgoda na odpłatność , ochrona danych osobowych itp