Polska rzeczywiście powinna się obudzić i wprowadzić prawdziwe standardy państwa demokratycznego. Społeczeństwo bowiem popada w chorobę, gdy traci nadzieję. Nadzieję ludziom odbiera nie opozycja ale rządzący. Nie chcecie szaleńców mordujących innych ludzi? To trzeba powiedzieć nie dla takiego stylu rządzenia. Nie dajmy sobie wmówić, że to opozycja, która nie ma nic wpływu odpowiada za złe nastroje w społeczeństwie. Owszem, opozycja może je wykorzystywać ale ich nie tworzy. Pora sobie powiedzieć prawdę, że tak nie można rządzić. Nie można kreować nienawiści i przypisywać jej komuś innemu. Jednego złapali ale sprawę tak nagłośnili, że być może będzie miał dziesięciu naśladowców a któregoś nie uda się zatrzymać. Dlatego należy powiedzieć STOP psuciu społeczeństwa przez rządzących.
Można zgodzić się z tym wpisem lub nie ale jedno nie ulega wątpliwości, że za rządów PO wykorzystano dokładnie to samo narzędzie prowokacji, z którego korzystano w aferach Sawickiej czy Leppera. Dlaczego te same media i ci sami politycy, którzy wówczas wychodzili z siebie by udowodnić, ze to było bezprawie teraz milczą, nabrali wody w usta? To może nasuwać podejrzenia, że sprawa może być wykorzystywana nie tylko do zneutralizowania potencjalnego zamachowca ale głównie do zneutralizowania opozycji poprzez insynuacje, jakoby to \"mowa nienawiści\" polityków PiS do tego miała doprowadzić. Jednak wystarczy uruchomić choćby część tego, co każdy z nas ma pod włosami, oczywiście poza znanymi wyjątkami, by szybko zorientować się, że takie oskarżenia są całkowicie bezpodstawne. Dlaczego? Dlatego, że Brunon K. od co najmniej jedenastu lat zajmuje się swoimi doświadczeniami pirotechnicznymi. Proszę więc sprawdzić kto wówczas rządził i jak wyglądała sytuacja polityczna kraju. Takie fastrygowanie faktów świadczy oczywiście o tym, że jakiś cymbał na siłę próbuje skorzystać z nadarzającej się okazji by opluć opozycję ale jak widać robi to bardzo nieudolnie. Należy więc zadać sobie pytanie kto wykorzystuje takie fakty do walki politycznej: