Napisano: 23 lip 2011, 20:14
A u nas wcale ten pomysł nie upada, wręcz przeciwnie, dyrekcja prze z siłą wodospadu, że niby zapotrzebowanie jest społeczne itd. Mamy poznać rodzine od podszewki, do piątego pokolenia wręcz i nie buntować się. Bo i tak nic nie robimy. Tak więc moi mili pracownicy socjalni, przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach.Nadzieja w związkach zawodowych.