staram się jak najszybciej, ale najpierw chcę poznać dzieci i rodzinę (oraz wszystkie osoby znaczace dla dziecka i rodziny!!) trochę lepiej... bo niestety niektóre załozenia takiego planu, które na poczatku wydawały by sie oczywiste okazują sie zupełnie nie do zrealizowania w konkretnej rodzinie:(
czasem to trwa 3 tygodnie czasem 3 miesiące...naprawdę zależy od złożoności sytuacji rodziny.
Witam, do ~mucha
czy twój plan pracy z rodziną ma jakieś ramy czasowe?Piszesz nowy kiedy minie termin jego realizacji, a dzieci nadal pozostają w placówce.
moim ambitnym planem było pisanie co pół roku, i tak mniej wiecej sieteż staram, ale niestety czasem sie poprostu nie wyrabiam kiedy jest milion spraw i nie mam czasu aby usiąśc i sobie popisac:(
mam pytanie do wszystkich, którzy pracują z rodzinami wychowanków,jak pracujecie kiedy rodzina jest niewspółpracująca, nie chce utrzymywać kontaktu w żadnej formie, jaką dokumentację w takich sytuacjach prowadzicie?
wtedy pozosatje tylko ...\"monitorowanie sytuacji rodziny\"...tak to ładnie nazywam. Można sobie takie załozenie w planie pracy zrobic, ale chyba szkoda papieru...Ja dla kazdej rodziny zakłam taka teczkę, i sa w niej plany pracy, wywiady i zwykłe notatki np z rozmów z pracownikiem socjalnym z rejonu gdzie mieszka rodzina, sędzią albo kuratorem, tudzież sąsiadami... myślę ze w sytuacji, gdzie nie ma żadnej współpracy,a rodzina się \"nie przyznaje\" do dziecka wystarczą notatki z informacją od czasu do czasu co sie aktualnie dzieje z tą rodziną.
a dziecku szukać nowej rodziny!