Problem,a może nie..
Problem,a może nie..
Rodzina: ojciec alkoholik+ dzieci w wieku 26,25,22,21,19,17
Pracują dzieci 26,25 i 22
Mała miejscowość, więc chodzą słuchy, że 25-letnia dziewczyna jest w ciąży.Rodzina milczy w tym temacie. Na moje pytanie gdzie jest odpowiadają, że wyjechała do chłopaka, więc dopytuję co z pracą, więc mi mówią, że wzięła urlop. Jej samej nie spotykam z racji, że jej nie ma.
No i rodzi się pytanie: czy w końcu zapytać wprost czy czekać, aż sami powiedzą.
Jest dorosła, pracuje i zarabia na siebie, więc w sumie czy powinnam się wtrącać...
Co byście zrobili Asystenci?
Pracują dzieci 26,25 i 22
Mała miejscowość, więc chodzą słuchy, że 25-letnia dziewczyna jest w ciąży.Rodzina milczy w tym temacie. Na moje pytanie gdzie jest odpowiadają, że wyjechała do chłopaka, więc dopytuję co z pracą, więc mi mówią, że wzięła urlop. Jej samej nie spotykam z racji, że jej nie ma.
No i rodzi się pytanie: czy w końcu zapytać wprost czy czekać, aż sami powiedzą.
Jest dorosła, pracuje i zarabia na siebie, więc w sumie czy powinnam się wtrącać...
Co byście zrobili Asystenci?
Re: Problem,a może nie..
w tej rodzinie nie powinno być asystenta !
asystent pracuje z rodzinami, które mają małoletnie dzieci a nie sami dorośli.
ale rozumiem, że socjalny był geniuszem i Cie tam wprowadził
a po co wogóle Cie tam wprowadził? do dorosłych???
ogólnie to ja zakończyłabym współprace bo jest ona bez sensu ( nie na tym polega asystentura).
no ale do tematu..
zażądałabym spotkania z dziewczyną lub kontakt z nią i umówienie spotkania, w przypadku braku kontaktu notatka o braku współpracy.
nie no sorry ale po co tam asystent!!!! chyba, że ja czegoś nie zrozumiałam...
asystent pracuje z rodzinami, które mają małoletnie dzieci a nie sami dorośli.
ale rozumiem, że socjalny był geniuszem i Cie tam wprowadził

a po co wogóle Cie tam wprowadził? do dorosłych???
ogólnie to ja zakończyłabym współprace bo jest ona bez sensu ( nie na tym polega asystentura).
no ale do tematu..
zażądałabym spotkania z dziewczyną lub kontakt z nią i umówienie spotkania, w przypadku braku kontaktu notatka o braku współpracy.
nie no sorry ale po co tam asystent!!!! chyba, że ja czegoś nie zrozumiałam...
Re: Problem,a może nie..
Bardzo dobrze zrozumiałaś, socjalny też nie widzi sensu mego tam bycia, ale za to kierownik owszem-widzi. Pewnie dla tego 17-latka, który w grudniu będzie pełnoletni.
Dzięki za podpowiedź:)
Dzięki za podpowiedź:)
Re: Problem,a może nie..
eh..... nie masz lekko
poproś o kontakt do dziewczyny i umów spotkanie, jeżeli rodzina będzie motać to powiedz, że powiadomisz ops i policje bo masz podejrzenia że stało sie jej coś złego.
od dziewczyny poproś zaświadczenie od ginekologa o jej ciąży poinformuj o konsekwencjach zaniedbania ciąży (nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie), o konieczności wizyt u ginekologa, zapytaj o plany.
poinformuj na piśmie kierownika o obserwacjach i spostrzeżeniach.
przedstaw swoją ocenę sytuacji rodziny, w której uznajesz że asystentura jest bezcelowa (może socjalny Tobie też to podpisze) i zakończ współpracę
pozdrawiam
poproś o kontakt do dziewczyny i umów spotkanie, jeżeli rodzina będzie motać to powiedz, że powiadomisz ops i policje bo masz podejrzenia że stało sie jej coś złego.
od dziewczyny poproś zaświadczenie od ginekologa o jej ciąży poinformuj o konsekwencjach zaniedbania ciąży (nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie), o konieczności wizyt u ginekologa, zapytaj o plany.
poinformuj na piśmie kierownika o obserwacjach i spostrzeżeniach.
przedstaw swoją ocenę sytuacji rodziny, w której uznajesz że asystentura jest bezcelowa (może socjalny Tobie też to podpisze) i zakończ współpracę
pozdrawiam
Re: Problem,a może nie..
dokładnie - tu nie powinno być zatrudnionego asystenta.
nic ci do pełnoletnich dzieci, jedynie rodzic plus małoletni.
info z ostatniego szkolenia :
1. o zakończenie asystentury wnioskuje pracownik socjalny który o nią wnioskował..
2. w razie w kontrola dotyczy również zasadności przydzielenie asystenta - przekaż kierownictwu..
nic ci do pełnoletnich dzieci, jedynie rodzic plus małoletni.
info z ostatniego szkolenia :
1. o zakończenie asystentury wnioskuje pracownik socjalny który o nią wnioskował..
2. w razie w kontrola dotyczy również zasadności przydzielenie asystenta - przekaż kierownictwu..
Re: Problem,a może nie..
Najgorsze jest to, że jedyny kontakt mam z najstarszą córką. Gdyby nie ona nie wiedziałabym co się w rodzinie dzieje. Ojca praktycznie nie ma w domu bo pije, a jak jest obecny to pijany, a rozmowa z nim nie ma racji bytu. Poza tym staram się, aby ona była w domu kiedy przychodzę, bo nie wiadomo co strzeli facetowi do głowy-jest nieobliczalny.
Re: Problem,a może nie..
ciężka sprawa, i tak a'propo powiem wam co się ostatnio jeszcze dowiedziałam choć dla większości osób na szkoleniu to bajka... :
ponoć asystenta przydzielić można do rodziny gdzie podstawowym problemem są braki w prawidłowym wypełnianiu ról rodzicielskich (jesteśmy tylko od korygowania postaw rodzicielskich) - jeśli natomiast głównym problemem jest np. alkoholizm to pracownik socjalny najpierw powinien wymusić na kliencie podjęcie leczenia a dopiero przydzielać asystenta żeby ten miał z kim rozmawiać... podobnie z innymi dominującymi problemami. i co Wy na to ?
ponoć asystenta przydzielić można do rodziny gdzie podstawowym problemem są braki w prawidłowym wypełnianiu ról rodzicielskich (jesteśmy tylko od korygowania postaw rodzicielskich) - jeśli natomiast głównym problemem jest np. alkoholizm to pracownik socjalny najpierw powinien wymusić na kliencie podjęcie leczenia a dopiero przydzielać asystenta żeby ten miał z kim rozmawiać... podobnie z innymi dominującymi problemami. i co Wy na to ?

Re: Problem,a może nie..
Też na szkoleniu słyszałam, że alkoholizm to nie powód, by dawać asystenta
Re: Problem,a może nie..
Też sIe zgadzam , pracy dla asystent jest całe mnóstwo jeśli chodzi o osoby uzależnione są powołane do tego oddzielne grupy , psycholodzy którzy całkiem niezłe pieniądze otrzymują za prace na rzecz tych osób . Niestety spodlałam się wielokrotnie z sytuacja że psycholog spycha tą pracę na asystenta a sam wiecznie i z uporem DIAGNOZUJE 

Re: Problem,a może nie..
Mi przydzielono taką rodzinę ,co do psychologa : dodała że teraz ma ich " z głowy " dodam, że psycholog za godzinę pracy ma 100 złespresso pisze:ciężka sprawa, i tak a'propo powiem wam co się ostatnio jeszcze dowiedziałam choć dla większości osób na szkoleniu to bajka... :
ponoć asystenta przydzielić można do rodziny gdzie podstawowym problemem są braki w prawidłowym wypełnianiu ról rodzicielskich (jesteśmy tylko od korygowania postaw rodzicielskich) - jeśli natomiast głównym problemem jest np. alkoholizm to pracownik socjalny najpierw powinien wymusić na kliencie podjęcie leczenia a dopiero przydzielać asystenta żeby ten miał z kim rozmawiać... podobnie z innymi dominującymi problemami. i co Wy na to ?

Oprócz Problem,a może nie.. - Przemoc w rodzinie, Asystent Rodziny przeczytaj również:
Formularz C
przydzielić asystenta czy nie?
Wywiad - praca licencjacka.
odpłatność za rodzinę zastępczą
Grupa robocza bez procedury "niebieskie". Można?
W jakich godzinach pracujecie?
podopieczna rezygnuje z pieczy
czas pracy
diagnoza rodziny
Protokół zakończenie NK
Zakaz zbliżania
Druk C
Teczka-nazwisko czy nr?
pismo do sądu w sprawie nieletniego sprawcy przemocy
konkurs MPiPS - asystent 2015
konkurs-zatrudnienie asystenata