Nie wiem już co robić ze swoją podopieczną.
Matka 4 dzieci. Niedawno urodziła córkę. Rozchodzi się o to, że kobieta zarzeka się, że nie pije alkoholu, ja nie złapałam jej za rękę, nigdy nie zastałam jej pijanej, czy nawet na rauszu. A znajome ekspedientki mówią, że nie kryje się z tym, iż kupuje alkohol. Sąsiedzi twierdzą, że widują ją "wypitą". Sugerują też, że w godzinach mojej pracy jest spokój, a potem hulaj dusza.... Kobieta krótko mówiąc stawia swoje potrzeby nad potrzeby dzieci. Woli kupić papierosy czy piwo zamiast mleka dla nowonarodzonego dziecka....