procedury pracy z rodziną w placówkach - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]

Napisano: 07 cze 2011, 15:10

Czy ktoś ma takie procedury ? może jakieś narzędzia ?
~duska


Napisano: 07 cze 2011, 15:28

procedura podstawowa jest jasna - Stały zespół okresowej oceny sytuacji dziecka i rodziny spotyka się minimum co pół roku w sprawie wychowanka i omawia tam jego sytuację oraz sytuację rodziny na bazie tego są tworzone cele dług i krótkoterminowe oraz wskazania do pracy z rodziną (plan pracy z rodziną ).
Na bazie tego się pracuje z rodziną i najdalej po pół roku ocenia się tą prace i daje kolejne wytyczne. Pracę z rodziną wpisuje się w kartę pracy z rodziną w teczkach dzieci.
Wszystko co ponad jest inwencją placówki i wypracowanymi sposobami działania w zależności od zasobów (specjaliści zatrudnieni - zaangażowanie kadry).
~ale jaja

Napisano: 13 cze 2011, 14:05

~duska a jak to wygląda u ciebie na chwilę obecną? Jakimi narzędziami dysponujecie?
~ale jaja

Napisano: 13 cze 2011, 16:04

zaczynam pracę w placówce. o zespole wiem, ale myślałam, że macie jakieś ciekawe rozwiązania. podzielę się swoimi doświadczeniami z czasem, gdyż byłam pracownikiem socjalnym w innych instytucjach.
~duska

Napisano: 16 cze 2011, 10:25

Najważniejszą procedurą która ma efekty jest bieżące, szybkie, pełne przekazywanie informacji w zespole miedzy wychowawcami psychologiem pracownikiem socjalnym i innymi instytucjami.
~ale jaja

Napisano: 28 lip 2011, 11:15

Najważniejsze dusio w pracy z rodziną to praca w terenie a nie w placówce.Jeżeli jesteś pracownikiem socjalnym w DD to musisz jeździć do domu rodzinnego dziecka i sprawdzać czy sytuacja po zabraniu dziecka uległa choćby minimalnej poprawie. Musiz przecież zrobić wywiad Najprawdopodobniej nadal piją ale może trochę się ogarnęli i chcą odzyskać dziecko.Jeżeli zależy im na powrocie dziecka do domu to może uda Ci się ich zmobilizować do jakichś zmian w ich dotychczasowym życiu, może podpiszą jakiś kontrakt. Tak to robi nasza p. socjalna i zdarzyło nam się już kilka razy ,że dzieci wróciły, ale są to rzadkie przypadki więc Twoja praca to będzie orka na ugorze,ale na pewno masz wiele zapału a syndrom wypalenia zawodowego daleko przed Tobą więc: do roboty! Pzdr
~Leon


  
Strona 1 z 1    [ Posty: 6 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x