Jak to jest u Was, gdy np. wypadnie Wam wizyta u lekarza z dzieckiem w godzinach pracy i musicie wyjść na godzinkę, bo ja każdą taką godzinkę muszę odrabiać nawet jeżeli opiekunka zadzwoni, że dziecko ma 41 stopni i idę jakieś dwie godziny wcześniej.
Unas sie nie odrabia ani nie rozdziela godzin na urlop,jesli jest taka potrzeba ze cos wypadnie to sie wychodzi na godzine lub dwie i nic sie nie dzieje.
przez 20 lat pracy,tylko raz mi się zdarzyło opuścić moje stanowisko w związku z wypadkiem syna w szkole.Dyrekcja się na to zgodziła i koleżanka przyjęła moją grupe.
Dziwne że Tobie zdarza się to tak często.... Wizyty u lekarza dostosowuje do moich godzin pracy.
Pomyśl -chyba za dużo luzu macie....
u nas wszystko zależy czy się z kimś umówimy-tzn.by ktoś inny z wychowawców przyszedł za mnie do pracy ale to jest oczywiście do oddania a jak sie nikt nie zgodzi to nie ma żadnych wyjść!!
U nas jest tak wspaniała organizacja, że jest dwóch wychowawców na grupę i pytając o wyjście miałam na myśli te godziny pracy kiedy jest nas dwie na grupę.