350-400 zł na każde bez dochodu do 18 roku życia. Potem do ukończenia nauki i najlepiej płatne ze szkoły w formie np. stypendium. Zlikwidować wszelakie inne świadczenia- nawet becikowe i dodatki na urodzenie. Nawet ten śmiechowy urlop macierzyński roczny zlikwidować i w to miejsce na rok może jakoś ten zasiłek podwyższyć. macierzyński żeby motywował do pracy i rodzenia tak jak teraz-nic za darmo. Teraz laski łapią byle etat, żeby urlop macierzyński dostać. Świadczenia opiekuńcze tam gdzie ich miejsce - do ZUS. Wszyscy realizatorzy na bruk - realizacja jako dodatkowe zadanie zlecone ewidencji ludności, lub komuś w urzędzie dodatkowo.
Dacie to do ministerstwa?