propozycje do ustawy 500 zł. - Świadczenia rodzinne

[~o~]

teoretycznie to niepełnoletnia osoba też może pracować.... ale faktycznie szkoły kończy się w wieku 19 lat.... 18-latkowie to uczniowie II kl.

[ela123]

A co z matkami samotnie wychowującymi 1 dziecko??????????????????????

Pracuję, mam 1 dziecko, które wychowuje sama. Ojciec dziecka nie łoży na jego utrzymanie, nie wiem gdzie mieszka i co robi: NIE MAM RODZINNEGO, NIE MAM FUNDUSZU, STYPENDIUM ITD. Nieroby, patole mają wszystko bo nie pracują. Gdzie jest sprawiedliwość??? Dodam, że nie chcę zasiłków z pomocy społecznej ale pracuje i chciałabym aby moje dziecko coś miało od państwa w którym płacę podatki.

[gasiak]

nie ma Pani rodzinnego funduszu stypendium rozumiem, że z przekroczenia kryterium ?
musi Pani zrozumieć też, że my jako urzędnicy nie ustalamy kryterium dochodowego i to nie my stanowimy przepisy
my je wykonywać mamy i zgodnie z nimi postępować
a że ustawy są jakie są, no to już nie nasza wina i ja osobiście też mam swoje zdanie na ten temat

[jolxx]

Powołują się na oficjalne dane z ministerstwa:
https://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html

[gops....]

ja też uważam ze nie powinno być tego 500 zl patologia bedzie sie mnożyć rozsądni ludzie wiedzą że za 500 zł nie utrzyma się dziecka.

[ludziska]

a kto was będzie słuchał no kto

[gasiak]

nie wszystkie rodziny które mają 3, 4 czy nawet 5 dzieci to patologia !

[west]

ja też uważam ze nie powinno być tego 500 zl patologia bedzie sie mnożyć rozsądni ludzie wiedzą że za 500 zł nie utrzyma się dziecka.

A może to ty jesteś patologią? Może nie masz dzieci i nie budujesz "kapitału społecznego"? Może powinnaś na starość płacić tylko ze swoich pieniędzy za dom pomocy społecznej, bo niczego pożytecznego nie dasz przez całe życie społeczeństwu?

[Agnieszka 44444]

każdy może przesłać swoje propozycje do ustawy. sama wysłałam pismo do ministerstwa, Beaty Szydło, oraz posłów z komisji pracy i polityki społecznej. Może coś wezmą pod uwagę.


Realizuje świadczenia rodzinne od 2004 r. – czyli od początku. Jestem z małej gminy, ok. 6000 mieszkańców. Widzę, że program „500 +” w szczegółach przypomina ustawę o świadczeniach rodzinnych, która jest jednym wielkim bublem. Była nowelizowana tak wiele razy, że nie sposób tego zliczyć. Niestety każda nowelizacja wiązała się z utrudnieniem życia beneficjentom jak i realizatorom. Dlatego proszę nie popełniać błędów poprzedników, bo dzisiaj jest tak, że człowiek aby otrzymać 89 zł musi udowodnić , że nie jest wielbłądem. Ustawa powinna być przede wszystkim prosta, jednoznaczna, zrozumiała i tania. Wniosek o ustalenie prawa do świadczeń jasny, przejrzysty, bez 1000 podpisów pod 1000 niezrozumiałych oświadczeń. Obecnie przepisy są oderwane od rzeczywistości, są niejasne, trudne do zrozumienia nawet dla prawników, nie wspominając o zwykłym Kowalskim. Zwiększa to ilość spraw kierowanych do Samorządowych Kolegiów Odwoławczych, oraz Sądów Administracyjnych- przez co jest dodatkowo bardzo kosztowna. Ustawa to przykład kpiny z polskich rodzin. Ustawa promuje osoby pracujące w szarej strefie lub nie podejmujące pracy. Niszczy każdy przejaw zaradności oraz chęć podejmowania legalnej pracy.
Moje uwagi do projektu:
1. Okres składania wniosków ma rozpocząć się od kwietnia. Świadczenie ma być przyznane do października 2016 r. Potem wnioski należy składać ponownie. Jest to bardzo kosztowne rozwiązanie (zatrudnienie dużej ilości osób do realizacji, koszty pracy, administracyjne itp.) Uważam, że świadczenia powinno się przyznawać do 18 roku życia. (to da rodzinom poczucie bezpieczeństwa oraz stabilności). Oczywiście co roku można weryfikować prawo do świadczeń – poprzez np. analizę dochodów, przyjmowanie zaświadczeń ze szkoły oraz odbieranie oświadczeń, które potwierdzą, że osoba ma nadal prawo do zasiłków ( np. w okresie wrzesień- listopad). W razie utraty prawa do świadczeń, decyzje będą uchylane. Pozostałe osoby po weryfikacji nadal będą pobierać świadczenia . Takie rozwiązanie będzie proste, szybkie oraz niekosztowne. (łatwiej złożyć oświadczenie, niż wypełniać cały wniosek, zebrać stosy dokumentów, stać w kolejce, oczekiwać na weryfikację, decyzję). Nadmieniam, że od 2016 r. realizatorzy świadczeń będą mieli wgląd: w dochody osób pobierających świadczeń, dane z urzędu pracy, ZUS itp.- co ułatwi weryfikacje.
2. Uważam, że świadczenie 500 + powinno być dopisane do ustawy o świadczeniach rodzinnych , zastępując zasiłek rodzinny. Powinny zniknąć wszystkie dodatki.
3. Należy rozważyć, co dalej z ustawą o świadczeniach rodzinnych, o pomocy w formie stypendium szkolnego (ustawa o systemie oświaty). Kumulowanie wszystkich świadczeń jest bezcelowe i kosztowne dla budżetu.

[Agnieszka 44444]

4. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie świadczeń 500+ do życia, po wygaśnięciu prawa do zasiłków rodzinnych (październik 2016 r.), stypendium szkolnego (czerwiec 2016r). Uchylanie tych świadczeń w trakcie okresu zasiłkowego jest bezsensowne i kosztowne (znowu wizyty w urzędzie, wypełnianie oświadczeń, wszczynanie postępowań, wydawanie decyzji)
5. Największym bublem (przepraszam za określenie) ustawy o świadczeniach rodzinnych jest sposób dokumentowania dochodu. Wszystko jest proste, gdy osoba nie pracuje i dochód ma 0, lub gdy pracuje na umowę o pracę, bez zwolnień oraz przerw. Większość osób musi jednak udowodnić , że nie jest wielbłądem. W przypadku umów zleceń, o dzieło, lub zmian pracy, każdą zmianę należy zgłosić. Wymaganie są wszystkie umowy, składki od tych umów, PITY, dokumenty potwierdzające ilość przepracowanych miesięcy (roczny dochód dzieli się przez ilość przepracowanych miesięcy). Powoduje to konieczność częstych wizyt w urzędzie ,co jest utrudnieniem dla pracujących. Powyższe przepisy są dla ludzi niezrozumiałe i zawiłe. Wymaga się dochodów z Urzędu Skarbowego, po czym bada się co to za dochody, weryfikuje czy zostały zgłoszone, po czym przelicza się dochód obecny na dzień składania wniosków. Jaki to ma sens? Wiele osób przynosi stosy dokumentów, oświadczeń, po to by uzyskać prawo do 90 zł zasiłku. Spora część rezygnuje z ubiegania się o świadczenia, z tego właśnie powodu.
6. Niezrozumiałość i zawiłość przepisów, powoduje , że ludzie gubią się i popełniają błędy, nie zawsze zgłaszają podjecie pracy, zapominają o jednorazowych umowach- co skutkuje problemami związanymi z nienależnie pobranymi świadczeniami. Takich przypadków jest naprawdę dużo. Dochodzi do wielu trudnych sytuacji, podczas, gdy osoba nienależnie pobrała świadczenie i musi je zwrócić z odsetkami. To powoduje wiele napięć, ludzie maja wrażenie , że liczą się przepisy a nie człowiek.
7. Uważam, ze prawo do świadczeń powinno ustalać się na podstawie zaświadczenia z Urzędu Skarbowego. Nie powinno się wnikać ile miesięcy ktoś pracuje, co to za umowy, czy podlegają wyłączeniu czy tez nie. Utrata dochodu powinna być tylko wtedy, gdy dochód w poprzednim roku był, a na dzień składania wniosku jest 0. Analogicznie należy postępować, gdy jest uzyskanie dochodu (było zero, i jest umowa - należy przeliczyć). Powyższa prosta propozycja, ureguluje sytuacje np. osób zatrudnionych na krótkich umowach z dużymi dochodami. Obecnie takie osoby, pomimo bardzo wysokiego dochodu, mogą korzystać ze świadczeń rodzinnych, gdyż nie ma sytuacji uzyskania dochodu (następuje gdy umowa trwa 3 miesiące). Zatem w Polce opłaca się pracować na umowę zlecenie, zawieraną np. na niepełny miesiąc z kwotą 20000 zł. Takich umów można mieć 12 i można korzystać ze świadczeń rodzinnych. Natomiast osoba samotna z jednym dzieckiem, zatrudniona na umowę o pracę na najniższą krajową, nie otrzyma zasiłku.