Racja... i dziękują kierownikowi ( który jest guru), że mogą dłużej pracować za takie same pieniądze i bez odbioru godzin nadliczbowych ( bo kierownik takowych nie przewiduje). Małe miasto każdy siedzi cichoIks pisze:A w ośrodkach gdzie nie jesteśmy sami de facto i tak "jesteśmy sami". Większość się nie chce wychylać i angażować, zresztą oni chyba nawet wierzą, że nie zasługują na większe wypłaty, bo nie tyrają po 14 godzin dziennie na własnej działalności - co jest powszechnie uważane za drogę do milionów. A urząd przecież ma być tani albo ma go nie być wcale.
