PROTEST przeciwko ustwie o wspieraniu rodzin i pieczy zastępczej

[~alex]

Czytając wszystkie posty jakie tu piszecie, to proponuję aby wszystkie Domy Dziecka w całej PL podpisały się pod protestem sprzeciwiającemu się wprowadzeniu tej ustawy. Koledzy z KN już takowy napisali, ale aby nie likwidować KN w placówce. Tylko, że jak zlikwidują placówki to nic wam taki protest nie da. Trzeba się sprzeciwić redukcjom dzieci w placówce. Bo jak będzie mniej dzieci to i mniej wychowawców będzie potrzebnych. Zarówno zatrudnionych tych z KN jak i KP. Stracą pracę WSZYSCY. Proponuję, aby naprawdę wszyscy wychowawcy się zmobilizowali i zawalczyli o przetrwanie stanowisk pracy, ale i przede wszystkim dla dobra dzieci. Bo w jaki sposób zredukujecie liczbę w placówce? Za pomocą karabinu??
Proponuję, aby Sądy kierowały dzieci do rodzin zastępczych, tak jakie to było założenia wcześniej. A Domy Dziecka samoczynnie wygasną, bez wprowadzania restrykcyjnej ustawy, nakładającej do kiedy i jakie dzieci mają być w placówce.
Proszę o wypowiedzi co na ten temat sądzicie.

[~jmm]

Ja jestem za. Jestem także za zorganizowaniem spotkania dla pracowników socjalnych pracujących w dd.

[~pracownik socjalny]

Dopracujcie Państwo treść protestu i prześlijcie do redakcji ops.pl lub sami opublikujcie w newsach ops.pl

Jak dodać newsa?
https://ops.pl/news.php?news=add

Jak nawiazać kontakt z redakcją ops.pl?
https://www.ops.pl/infopage.php?id=51

[~alex]

W najbliższy poniedziałek w godzinach popołudniowych będę chciał opublikować wstępną wersje protestu. Chyba że uda wam się wcześniej napisać to proszę o publikację.

[~ale jaja]

A gdzie wyczytaliście że w placówkach opiekuńczo wychowawczych ma nie być pracowników socjalnych?

[~psp]

Popieram protest przeciwko wprowadzeniu ustawy o wspieraniu rodzin i pieczy zastepczej. Nie pracuję w DD, chociaż współpracuje z tego typu placówkami, ale pragne zwrócic uwage na inny problem. Moim zdaniem doprowadzenie do likwidacji domów dziecka bedzie niemożliwe albo okaże się , ze może wywołac duży chaos. Efekty tego już widać conajmniej od dwóch lat. Aleks nie masz racji myśląc, że problem z redukcją liczby dzieci rozwiąze się poprzez wydawanie przez Sądy orzeczeń dotyczących umieszczeń w rodzinach zastepczych. Tylko skąd brać chętnych na rodzinę zastępczą. Niestety wiem z doswiadczenia, że pewna grupa ludzi zgłasza się, zapewniają o swoich wspaniałych i szczytnych celach, ale szybko okazuje się, ze większość z nich traktuje to jako łatwe zajęcie i możliwość uzyskania łatwych pieniędzy. Wiele z nich szybko rezygnuje, oddaje dzieci i co potem? No właśnie .... wtedy okazuje się pozostaje DD. Poza tym nikt nie chce zaopiekowac się dziećmi powyżej 13-, 14- roku życia . Co z nimi będziemy robić jezeli zlikwidujemy placówki opiekuńczo-wychowawcze? Już dziś ten problem ma miejsce. Wiem, ze większość w Polsce PCPR lub MOPS, ma duże problemy z umieszczeniami dzieci poza rodziną naturalną w przypadku wydania przez sąd orzeczenia. A niestety nowa ustawa nie sądzę, aby te problemy rozwiązała. Aha, mam nadzieję, ze zostanie przesunięty termin jej wejscia w zycie, bo ten który pojawia się w kolejnych projektach już nie jest raczej mozliwy do realizacji.

[~ania]

Jestem pracownikiem DD... Nie wiem jak u Was ale w moim mieście /pomorskie/ sposób doboru i weryfikacja rodzin zastępczych to tragedia!!!! W związku z lansowaniem w mediach rodzin zastępczych i chęci wykazania się miejscowego PCPR - u dzieciaki trafiają do rodzin, które są jedną wielką tragedią! Skąd to wiem - od niektórych uczestników kursów na rodziny a przede wszystkim od dzieci, które do nas od nich wróciły!!! Tak ma wyglądać pomoc dzieciom???? Na sloganach... statystykach????

[~mart~`k]

Czekam na protest. Zapewniam że u mnie wszyscy pracownicy podpiszą się pod nim. Jednak ktoś musi za to bardzo szybko i rzetelnie się wziąć. Bo to że tu o tym piszemy nic nie da.Tu trzeba działania. I naprawdę muszą być to wszystkie DDz bo kilka to tylko kropla. Więc do dzieła pracownicy.Pełna mobilizacja

[~niewyspany]

Tak sobie myślę, że \"rozwalenie biduli\" to działanie celowe i robione z cyniczną premedytacją. Nieważne jest dobro dziecka tylko kto za to ma płacić. Po prostu po 10 latach psucia tych placówek i dzielenia pracującej tam kadry nadszedł czas na definitywne pozbycie się problemu. Pani minister będzie mogła pochwalić się wynikami w walce z patologią (nie będzie domów dziecka to sądy nie będą wydawały postawień i problem sieroctwa się sam rozwiąże ).
Myślę, że protest przeciwko ustawie to tylko półśrodek bez szans na powodzenie. A może powinniśmy stworzyć silne lobby by \"odebrać małpie brzytwę\". Może resort, któremu w dziale przypadły te placówki jest tak skrajnie niekompetentny, że należałoby powiedzieć tym państwu \"dziękujemy\". Może argumentem w walce o normalność byłoby wykazanie niegospodarności i niekompetencji decydentów (co z poniesionymi kosztami dostosowywania do standardów, które przestaną obowiązywać).
Równolegle z likwidacją miejsc w placówkach podległych pomocy społecznej tworzone są nowe MOWy i MOSy (ilość miejsc w ciągu 5 lat zwiększyła się w tych placówkach dwukrotnie). 25% wychowanków tych placówek stanowią wychowankowie domów dziecka. Podobnie przedstawia się sytuacja z SOSW. Państwo czyli my podatnicy płaci za nich 2 razy bo są wychowankami dwóch placówek podległych różnym resortom.

[~kal]

Przekonałem się,że w tej całej nowej ustawie nie chodzi o dobro dzieci jak się publicznie podaje..tu chodzi o ekonomię.I tylko o to!!!!