przywrócenie - Dodatki mieszkaniowe

[AAnia]

Mam pytanie jeżeli osoba miała wstrzymany dodatek w listopadzie, w grudniu nie dostała dodatku bo był wstrzymany, ale 11 grudnia jeżeli przyniesie zawiadomienie że wyrównała zalgłość to kiedy zostanie jej wypłacony wstrzymany dodatek? w wypłacie styczniowej? czy na osobnej liście jeszcze w grudniu? prosze o wypowiedz

[Krwawa]

Stosujemy tylko jeden termin wypłat - zwykle jest to 9. dzień miesiąca (czasem tylko 10. - rano). W Twoim przypadku - wyrównanie wypłaciłabym w styczniu 2015 r.

[PCW]

Nie ma na co czekać, nie znam dobrego powodu. Płaćcie od razu, na ile dacie radę.

[GORZATKA]

wg uznania... czy w grudniu czy w styczniu, ważne aby było wypłacone,
każdy technicznie sam sobie to ustala,
(no oczywiście przy najbliższej wypłacie, czasem nie na wiosnę... hi)

dostałaś pismo że zaległość została uregulowana,
więc najsamprzód decyzja, przelew to rzecz wtórna,
bynajmniej my w decyzji określamy kiedy nastąpi spłata,

to takie 3 grosze ode mnie...

[PCW]

Teraz 4. grosz ode mnie.

... czy w grudniu czy w styczniu, ... (no oczywiście przy najbliższej wypłacie, ... hi) ...

Nieuprawnione w świetle prawa wydaje się takie rozgraniczanie. Zauważmy, mamy 10. dzień miesiąca, akurat graniczny dzień zapłaty, więc trzeba migiem płacić, a nie planować inny termin, że niby lepiej (czytaj: wygodniej urzędnikowi) za 31 dni, a może za 61...
Po drugie dodatek już obowiązuje, co najmniej od 10 dni (!)
Po trzecie na ten dodatek ktoś JUŻ liczy i czeka, bo za mieszkanie musi być JUŻ zapłacone (a nie przy kolejnym terminie!!!), termin do 10. obowiązuje zarówno każdego lokatora, jak we wspólnocie jak i w spółdzielni, tak stanowi prawo.
Ponadto w licznych przypadkach mamy w danym okresie tylko 1 dodatek dla danego zarządcy, nieprawdaż? Jeśli załatwimy go dziś, to nie będziemy musieli w innym czasie.

Bezzasadne jest zwlekanie do kolejnego terminu z zaległą należnością.

wg uznania... każdy technicznie sam sobie to ustala.

Urzędnik nie ma prawa ustalać terminu. Ma zadziałać jak wiadomo bez zbędnej zwłoki.
Niech przynajmniej tak załatwi sprawę na swoim stanowisku i przekaże dalej, np. do księgowości.

my w decyzji określamy kiedy nastąpi spłata...

Podobnie moim zdaniem w decyzji nie należy podawać daty ani terminu zapłaty, to chyba jest nawet sprzeczne z przepisami prawa.

[GORZATKA]

dzięki Tobie PCW dyskusje stają się ciekawsze... hi!

kiedyś ktoś życzył mi "trudnych spraw, bo rozwiązanie trudnych spraw daje więcej satysfakcji"
a z PCW trudny przeciwnik...

Nieuprawnione w świetle prawa wydaje się takie rozgraniczanie. Zauważmy, mamy 10. dzień miesiąca, akurat graniczny dzień zapłaty, więc trzeba migiem płacić, a nie planować inny termin, że niby lepiej (czytaj: wygodniej urzędnikowi) za 31 dni, a może za 61...

generalnie pismo wpłynęło, bądź wpłynie, bądź wpłynęłoby 11 grudnia,
więc następny 10 będzie w styczniu,
nie będzie przestępstwem jeżeli zostanie to wypłacone 10 stycznia,
dla mnie bez zbędnej zwłoki będzie właśnie styczeń
jest na biurku ileśdziesiąt spraw, nie ma postaw,
aby wszystko rzucić i akurat tą jedną sprawą zająć się priorytetowo,
dla mnie każda sprawa jest traktowana priorytetowo wg daty wpłynięcia...

ale jeżeli masz czas i możliwości...
to nic nie stoi na przeszkodzie aby wypłacić też w grudniu...
my przyjęliśmy zasadę, że robimy listy wypłat tylko raz w miesiącu,
po prostu jest tego za dużo, technicznie jest to dla mnie niewykonalne
aby co chwilę latać z kolejnym przelewem, łatwo się wtedy pomylić,
(no dobra jakbym się sprężyła, byłoby wykonalne, ale to gra o przysłowiową pietruszkę)
zresztą tu nie chodzi tylko o mnie ale o szefa, szefa szefów, finansowy, kasę, osobę która księguje przelewy... i cały sztab osób zaangażowanych w wysłanie przelewu... brrrr...
czy warto angażować tyle osób...

trochę się teraz przekomarzam... jeżeli było by to uzasadnione wiem, że warto... przykładowo jeżeli osoba ta miała by część dodatku odebrać w kasie,
a wiem że "wyngiel przywieźli" sorrki... Misiem mi zajechało...
oczywistą oczywistością będzie, że pobiegnę to załatwić, nie raz się tak zdarzało,
a jeszcze do domu tej osoby poszłam, aby powiedzieć że już można odebrać z kasy,
a już nie wspomnę o sytuacji gdy wyłożyłam z własnej kieszeni na wypłatę DE
(ojtam ojtam... dużo tego nie było hi!)
bo pieniądze z dotacji jeszcze nie przyszły, a wiedziałam że jest tam naprawdę trudna sytuacja i więcej na bilet straci, ale to są doprawdy wyjątkowe sytuacje...

tu chodzi o spłatę wstrzymanego dodatku więc przyczyna leży po stronie wnioskodawcy, wiedział że skoro nie będzie regularnych wpłat konsekwencją będzie wstrzymanie dodatku,
po wydaniu decyzji kopia wysyłana jest również do zarządcy więc będzie wiedział że taka należność wpłynie, problem dotyczy naliczanych przez zarządcę odsetek,

generalnie każda gmina sama wypracowuje system pracy, w jednej gminie pobiegną wypłacić w grudniu, w innej w styczniu... ani pierwsze ani drugie rozwiązanie nie jest błędem...
nie trzeba się zaraz spinać,

Podobnie moim zdaniem w decyzji nie należy podawać daty ani terminu zapłaty, to chyba jest nawet sprzeczne z przepisami prawa.

hmmm???? a tu to mnie zaciekawiłaś... wg jakiego przepisu to niezgodne z prawem???
a w decyzji o przyznaniu DM nie piszesz kiedy będzie wypłacany dodatek???
nie jest to rozstrzygnięcie decyzji, ale "element informacyjny" że tak powiem...

w decyzji o przyznaniu dodatku mieszkaniowego mam następującą informację:
"Z tego kwota ...... zł przekazywana będzie Zarządcy budynku, w terminie do 10 dnia każdego miesiąca; a kwota ...... zł wypłacana będzie do rąk wnioskodawcy, w kasie Urzędu Miasta i Gminy w ........, ul. ....... w dniach 10-15 każdego m-ca w godz. 9.00 - 14.00 za m-c bieżący."

w decyzji o wygaśnięciu decyzji wstrzymującej wypłatę dodatku mieszkaniowego:
"Należny dodatek mieszkaniowy za m-c ....... w wysokości ....... zł zostanie przekazany Zarządcy budynku do 10 stycznia 2015 r. wraz z dodatkiem za bieżący miesiąc"
(oczywiście jeżeli cześć dodatku należy wypłacić w kasie, to odpowiednio rozszerzam formułkę)

w decyzji o przyznaniu dodatku energetycznego:
"Dodatek energetyczny wypłacany będzie na konto bankowe o numerze: ......, w terminie do 10 każdego m-ca, z wyjątkiem m-ca stycznia, w którym wypłacany będzie do 30 stycznia."

lub

"Dodatek energetyczny wypłacany będzie w kasie Urzędu ....... , ul. ....... , 10 każdego m-ca, z wyjątkiem m-ca stycznia, w którym wypłacany będzie 30 stycznia, w godz. 9.00 - 14.00."

i pierwsze słyszę abym taką informacją w decyzji naruszała przepisy prawa,

Po drugie dodatek już obowiązuje, co najmniej od 10 dni (!)

tak szczerze po ludzku nie rozumiem,
AAnia nic nie napisała kiedy faktycznie dokonano uregulowania zaległości,
więc skąd przypuszczenia, że dodatek obowiązuje od co najmniej 10 dni,
chyba że coś źle zrozumiałam po przeczytaniu pytania.

Miłej niedzieli życząc... albowiem trochę jeszcze weekendu zostało...

[PCW]

Droga GORZATKo. Jeśli pismo wpływa 11 grudnia, to owszem, następny 10. będzie w styczniu, ale przecież przepis nie stanowi „10.”, ale DO 10. dnia , czyli dobrze będzie 9., jeszcze lepiej 8. itd. Rozpatrywanie, czy przestępstwem będzie czy nie będzie 10. stycznia, jest nieporozumieniem. Istotną sprawą, która mnie zdumiewa jest twardy upór, że jedynie 10. stycznia i basta. Ja podpowiadam: zastanówcie się, można czasem lepiej, nie macie przekonujących argumentów.
Argument „na biurku ileśdziesiąt spraw” nie przekonuje, bo nie widzę, w jaki sposób po załatwieniu tych „ileśdziesięciu spraw” trafiamy akurat w ten 10. stycznia i czy na pewno. Przesunięcie na tę datę nie zmienia ilości spraw!.
Przemawia przynajmniej argument załatwiania wg daty wpłynięcia. Przy takim jednak podejściu znów nie wychodzi mi ta uparta data 10.01. lecz ok. 20 dat innych
Przy dużej ilości spraw to już wątpliwa różnica czy jedna więcej czy mniej, ba, może się zdarzyć, kilka podobnych, wtedy nie ma już żadnej różnicy ani argumentu.
Idźmy dalej

problem dotyczy naliczanych przez zarządcę odsetek

To akurat jakby z ust mi wyjęła

... wg jakiego przepisu to niezgodne z prawem???
a w decyzji o przyznaniu DM nie piszesz kiedy będzie wypłacany dodatek???
nie jest to rozstrzygnięcie decyzji, ale "element informacyjny" że tak powiem...

W decyzji nie piszemy w których dniach będzie wypłacany, bo nie od tego jest decyzja. Jeśli jedynie jako "element informacyjny", to zgoda.

AAnia nic nie napisała kiedy faktycznie dokonano uregulowania zaległości, więc skąd przypuszczenia, że dodatek obowiązuje od co najmniej 10 dni...

To z rozpędu, bo jak lepiej się przyjrzeć, to wychodzi 40 dni. W innych przypadkach bywa więcej. Sprawy jak wiadomo są kilkumiesięczne i to jest dopiero skala problemu. Zarządca czeka już kilka miesięcy, a my kombinujemy, jak w majestacie prawa przedłużyć mu jeszcze (zawsze zapominając o owych odsetkach ). Jeśli nawet nie jest to sprzeczne z przepisami, to i tak nie jest całkiem w porządku.
Pomyślcie troszkę i czasem wysilmy się na szybsze załatwienie. Jeśli wiadomość wpływa 11., to już tym dniu formalnie dnia można płacić i na pewno w większości przypadków nie trzeba czekać do 10.

[GORZATKA]

a więc czy znajdziemy konsensus w stwierdzeniu:
że spłata powinna nastąpić w najbliższym możliwym terminie nie później niż do 10 stycznia???

wilk syty i owca cała?

[PCW]

Za takim czymś mogę głosować. Ten wynik podkreślmy dla przejrzystości:

spłata powinna nastąpić w najbliższym możliwym terminie nie później niż do 10...