przyznanie świadczenia - Pomoc społeczna (forum ogólne)

[ewa 1]

Dzień dobry ... jestem pracownikiem socjalnym od niedawna... szczerze pracuje od dwóch tygodni... mam szereg wątpliwości i pytań i aż momentami sama zastanawiam się ile można pytać o wszystko ... i już szczerze wszyscy mają mnie dość... ale problem w tym, że nie rozumiem pewnej praktyki przyjętej w tym Ośrodku... mianowicie z czego ona wynika, bo słyszę odpowiedz, że tak jest przyjęte i ok ... ale ..
- dlaczego w przypadku przyznaniu posiłków dla dzieci można wniosek o posiłki przyjąć już w sierpniu, uwzględniając dochody za lipiec i pomoc przyznać w tym samym wywiadzie od września
- a w przypadku usług opiekuńczych ( które są przyznawane na pol roku np. od stycznia do czerwca) przyjmując wniosek w czerwcu, uwzględniać muszę dochody za czerwiec,żeby świadczenie mogło być wykonane w lipcu ..
No nie rozumiem ... z góry przepraszam jeśli to pytanie większości wyda się naiwne.. bo w moim początkującym rozumowaniu skoro przyjmuję wniosek o usługi w czerwcu uwzględniam dochody za maj ...i nikt nie potrafi przemowic do mojej głowy i wyjasnic mi skad wynika ta roznica...

[ankaw]

ja też nie rozumiem zapytaj kierownika

[jakobos]

No bo masz rację - źle robicie. Z dożywianiem OK, ale te usługi masakra...
Przy usługach też dochody z miesiąca poprzedzającego powinniście brać.

Opieramy się na połączeniu KPA z naszą ustawą.
Ustawa mówi, że przyznajemy świadczenie od miesiąca złożenia wniosku wraz z kompletem dokumentów. Dochód bierzemy z miesiąca poprzedzającego, chyba że nastąpiła jego utrata wtedy z miesiąca bieżącego. Z kolei zgodnie z KPA to strona ma prawo określić we wniosku czego sobie życzy, więc wcale nie musimy przyznać świadczenia "na siłę" od miesiąca złożenia wniosku, bo możemy je przyznać na wniosek strony od miesiąca następnego. Strona w razie zmiany sytuacji w tzw. międzyczasie ma obowiązek nas poinformować o każdej zmianie mającej wpływ na przyznane świadczenie.

Nie martw się - to częsty argument "tak zawsze się robiło". Osobiście go uwielbiam, bo oznacza w rozwinięciu: "jestem niekompetentny, nie znam przepisów, nie chce mi się uczyć, lubię mieć rację w grupie, jestem w porządku bo kieruję się tradycją ustną i zwyczajami miejscowymi, generalnie mam wylane na robotę".
Ty masz ustawę i kpa. Oczywiście licz się z tym że jak postawisz na swoim to lubiana/y nie będziesz, ale nie po to jest praca. Musisz wiedzieć co robisz i mieć pewność decyzji.
Czasem warto wsadzić kij w szprychy.

[ankaw]

koleżanki pewnie same już nie pamietają dlaczego tak robią i kto im kazał, wstyd że młoda ich zagieła, no ale co zrobić, przyznać się? nieeeeeeeeee

[m-ka]

Jak czytam to też mam wątpliwości co do posiłków przyznawanych np. podanie w lipcu (bo też ktoś tak pisał), czy sierpniu a decyzja przyznająca dopiero od m-ca września. W ustawie pisze ,że świadczenie przyznaje się od m-ca złożenia wniosku jak to się ma do dożywiania. My też w sporadycznych przypadkach, gdzie podanie jest złożone po 20 sierpnia przyznając dany zasiłek tam gdzie są dzieci proponuje, się gorące posiłki od m-ca września . Może robicie też prawidłowo?