Nagłośnić sprawę? bubel?
Wy sie barany nauczcie przepisy czytać a nie jakies bzdurne pseudointerpretacje wymyslacie ze jak drugi z rodziców pracuje to pierwszy nie moze dostac swiadczenia rodzicielskiego. Takie kuriozum to tylko na tym forum nedzy i niekompetencji mogliscie wy wymyśleć, bo z przepisów to nie wynika.
Art. 17c ust. 9 pkt 3 dotyczy rodzica pobierającego świadczenie rodzielskie/ubiegającego sie o nie - to on ma sprawowac opiekę i za to ma świadczenie rodzicielskie, a nie drugi z rodziców ktory maoze sobie pracowac jak chce. Mało tego- nawet rodzic otrzymujacy/ubiegający sie o świadczenie rodzicielskie moze pracowac jesli nie uniemozliwia mu praca sprawowania opieki nad dzieckiem - toz to taki sam zapis jak od lat jest w art. 10 ustawy.
Skąd wy sie pourywaliscie z nowu? Z jakiej choinki?
Nawet sam zapis ust. 9 pkt 3 w czesci dotyczacej opiekuna faktycznego i rodzica zastępczego jak wół wskazuje że to ten właśnie opiekun faktyczny/rodzic zastępczy - tak samo jak rodzic ubiegający sie/otyrzymujacy św. rodzicielskie, nie ma prawa do tego świadczenia jak podejmie zatrudnienie które uniemożliwia mu sprawowanie opieki nad dzieckiem. Kompletnie nic do rzeczy nie ma tu praca drugiego z rodziców.
Czy wy juz do cna mózgów nie macie ? Przestancie w koncu pieprzyć jako potłuczeniu jakies kuriozalne pseudowykładnie nie majace zadnego sensu, ładu i składu - do prawie pół roku zapisy znane a po pół roku jeden z drugim idiota jakies kurioza wymyslacie z jakimis od czapy odmowami bo drugi z rodziców pracuje.
Wam nawet tabliczke mnożenia do ustawy wpisać to i tak bedziecie wymyslali zaraz 100 interpretacji na wynik mnożenia 2X2
A jak czytam kolejne wasze pierdolenia w koło macieju jakie to znowu niejasne sa przepisy to sie, za przykładem wielu innych pytam - gdzie byliście eksperci od jasnych przepisów jak prawie pół roku projekt był procedowany na początku roku? gdzie bylisice jak prawie pół roku jest projekt w okresie vacatio legis?
Na księzycu byliście?
To odnośnie do bzdur o niejasnosci przepisów, dla mnie przepisów jasnych poza bezmózgami w kolo macieju wymyslającymi tutaj poronione pseudowykłądnie - tym razem pseudowykładnie art. 17c ust. 9 pkt 3.
Czytając te bzdury ktore tu od lat wymyslacie to jak dla mnie ktos powinien zrobić w koncu porzadek z banda nieuków pozatrudnianych po samorzadach ktorzy nawet czytac nie potrafia a zamiast pracowac lub sie uczyc czytac bredza trzy po trzy na tym zenującym forum - ratujcie, nic nie wiem, co sie zmienilo, jaka podstawa prawna, jaki przepis, gdzie wniosek?
To są wasze stałe pytania na tym całym forum - obraz "urzedników" od siedmi bolesci. ktorzy sa po prpstu analfabetami
1. jestem za tym by przyznawać, ale nie dlatego, że taki jest zapis literalny, ale, że taka jest wykładnia celowa;
2. troll magdaxyz (nowe wcielenie piotrusia, xyz, olika) bredzi jak zawsze jak potłuczona, wyzywa was od baranów a wy bijecie brawo. Żal;
3. przypominam, że zapis ustawy jest taki:
3) jeden z rodziców dziecka lub osoba, o której mowa w ust. 1 pkt 2 lub 3, nie sprawują lub zaprzestali sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, w tym w związku z zatrudnieniem lub wykonywaniem innej pracy zarobkowej,które uniemożliwiają sprawowanie tej opieki;
a nie jak sugeruje troll:
rodzic-wnioskodawca lub osoba, o której mowa w ust. 1 pkt 2 lub 3, nie sprawują lub zaprzestali sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem, w tym w związku z zatrudnieniem lub wykonywaniem innej pracy zarobkowej,które uniemożliwiają sprawowanie tej opieki.
Powtarzam literalny zapis ustawy jest inny niż próbuje w sposób chamski okłamać nas troll.
Wykładnia celowa z kolei jest zgodna ztym co bredzi.
4. zaryzykuję jeden kamyczek do gródka trolla (wiem jestem naiwny):
jak jesteśmy barany to jak mieliśmy zwracać komuś uwagę na błąd w ustawie? No chyba, że ten ktoś jest jeszcze większym baranem owieczko ty moja.
5. osobiście uważam, że każdy powinien zająć się swoja pracą, a zwracanie uwagi na błędy w ustawie (nie tylko ten błąd, ale na chociażby jaja z użyciem skrótów ctrl c - ctrl v w przypadku utraty dochodu z działalności gospodarczej). Ale pewnie to też nasza wina bo nie zwróciliśmy uwagi....
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Elmer ma rację. Ustawa jest napisana jak jest. Ale wyzywać kogoś od baranów tylko dla tego, że pyta czy jest coś nowego w przepisach, które zmieniają się tyle razy to chyba nie grzech. Może pomyśl o osobach, które są zawalone wnioskami i nie mają czasu śledzić na bieżąco przepisów.
Pozdrawiam wszystkich, którzy teraz napiszą, że mam ciepłą posadkę i chętnie się ze mną zamienią.