moim zdaniem my ustalamy jedynie czy osoba nie OTRZYMUJE zas. macierzyńskiego etc, gdzie jest napisane, ze wypłaca ZUS, KRUS itp.? moim zdaniem może sobie nawet być uprawniona w KRUS, ale jeśli woli u nas to jej sprawa
Do Tosia 3
dzisiaj na szkoleniu BM mówił, że rolniczka nie ma obowiązku składania wniosku o macierzyński do KRUS-u
bo np. ma zadłużenia w KRUS a oni jak przyznają jakieś świadczenie rolnikowi to go potrącają na poczet zaległych składek
dlatego wiele rolniczek będzie składało wnioski o 1000 do OPS.
A my nie możemy im odmówić !!!
Czytałam wszystkie wpisy w tym temacie i już nic nie rozumiem. Powiem na przykładzie:
- przychodzi kobieta z wnioskiem o świadczenie rodzicielskie. Ona jest osobą bezrobotną, zarejestrowaną lub nie w urzędzie pracy. Drugi rodzic pracuje na umowę o pracę.
W powyższym przykładzie według was mam przyznać to świadczenie czy odmówić? Ja interpretuje to w taki sposób-nie wiem czy dobrze-że jeśli rodzic, który pracuje i w chwili obecnej nie pobiera żadnego zasiłku z zus, nie przebywa na żadnym urlopie itp to wtedy matce przyznaje świadczenie. Dobrze to rozumiem?
Świadczenie przysługuje matce ALBO ojcu z uwzględnieniem. Ust.2 ( czyli matce, tylko w szczególnych przypadkach ojcu) itd. Świadczenie nie przysługuje jeżeli ust. 9 conajmniej jeden z rodziców ma ustalone prawo do..... ( czyli nikt) a ust. 3 jeden z rodziców czyli wracając do komu matce ALBO ojcu z uwzględnieniem ust. 2 lub osobom........ Po polsku ta osoba co pobiera nie może pracować i pobierać świadczenie ( matka Albo ojciec w szczególnych przypadkach lub osoby pozostałe wymienione ust. 1 pkt 2 pkt 3)
pani pobiera zasiłek dla bezrobotnych ale do 15 lutego dostanie wypłatę za styczeń to kiedy mogę jej wydać decyzję?
czy np. mogę wypłacić różnicę zasiłku jaki otrzymała w styczniu czy musi to być za styczeń?
Ustawodawca wyraźnie określa, że jeżeli jeden z rodziców otrzymuje zasiłek lub uposażenie związane z rodzicielstwem to my nie przyznajemy.
Ustawodawca wyraźnie określa, że jeżeli jeden z rodziców nie sprawuje opieki nad dzieckiem w związku z zatrudnieniem to my nie możemy przyznać.
Uposażenie związane z rodzicielstwem przysługuje obojgu rodzicom. Pomimo obligatoryjnego charakteru podstawowego urlopu z tytułu macierzyństwa, ustawodawca przewidział możliwość rezygnacji z jego części. Zatem matka nie musi wykorzystywać całego urlopu macierzyńskiego (14 tygodni), może pozostałą część pobierać ojciec.
Dlatego świadczenie rodzicielskie przewidziane jest tylko dla tych rodziców, którzy (oboje) nie mogą z nikąd pobrać uposażenia związanego z rodzicielstwem (oboje bezrobotni, oboje studenci, oboje rolnicy, oboje na umowie-zlecenia bez dobrowolnej składki na ubezpieczenie chorobowe, oboje prowadzący działalność gosp. bez dobrowolnej składki na ubezpieczenie chorobowe).
Naszym obowiązkiem jest ustalenie w/w faktów i wydanie decyzji.
Wiola wg mnie zapis z ust. 9 pkt 3 jest błędem niechlujstwa ustawodawcy.
Idąc twoim (literalnym rozumieniem ustawy) mnożymy dodatkowe problemy:
1. przychodzi kobietka, składa wniosek - we wniosku w ogóle nie umieszcza przecież ojca dziecka.
2. kobieta może twierdzić, że z tym panem, który ma dziecko to ona owszem raz poszła do łóżka, przyznał się jeleń do tego i uznał, ale od tego czasu to ona go na oczy nie widziała i nie wie co porabia.
Przykładów można mnożyć, szedłbym w kierunku niechlujstwa
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
To w zasadzie jakie dokumenty winniśmy pobrać, żeby ustalić ten stan. Ustawa nie określa tego w sposób jasny i klarowny. Mam pewne obawy co do przyznawania tego świadczenia.