Sąd Pracy KN

[~etatysta]

Mariusz, ustawodawca przewidział taką sytuację. Dlatego we wszystkich przekształcanych/likwidowanych szkołach rozwiązuje się stosunek pracy z KN albo za porozumieniem stron (i pracujesz dalej), albo za wypowiedzeniem (odprawa i pa pa). Tutaj wymyślili jak ludzi oszukać i okraść (zmusić do pracy więcej godzin za mniejszą wypłatę). Czy to zgodne z prawem? Wątpię... Jak wynika z zapisów na tym forum, nie wszędzie zinterpretowano przepisy dokładnie według wytycznych ministerstwa. Niektórzy wychowawcy dostali \"informację\" na pół roku przed wejściem w życie nowych przepisów, inni na 3 m-ce przed, inni na miesiąc przed. Zaproponowano różne warunki przejścia z KN na KP (różna płaca i czas pracy). Niektórzy piszą, że jeszcze przez 3 m-ce będą dostawać wynagrodzenie z KN. Czyli pytanie jest proste - Kto kogo roluje i kto ma rację? Czy ci dyrektorzy i te powiaty, które jednostronnie zmieniły warunki pracy i płacy w czasie trwania przepisów KN, czy może te, które wręczyły wypowiedzenia zmieniające po 01.01.2014?
Każda sytuacja jest więc inna i wyroki w sądzie pracy też mogą być różne (w zależności od stanu prawnego).

[~mariusz]

Etatysta
zgadzam sie z twoja wypowiedzia, aczkolwiek jestem zdania ze nie przewidzial - cos sobie załozyl, i dlatego jest tak jak piszesz.

Mówisz o przekształcanych/likwidowanych szkołach. To sobie wyobraź że z dniem 01.01.2015 r nauczyciele publicznych szkół podstawowych i gimnazjów staja sie pracownikami samorzadowymi.
Nie likwiduja ani nie przeksztalcaja szkoły postawowej, ani gimnajum, tylko status zawodowy nauczyciela.

Z pamieci- zlikwidowali tylko Publiczne ośrodki adopcyjno-opiekuńcze

[~etatysta]

Ale zrobili tak jak chcieli. Stracili tylko dawni pracownicy z KN zyskali wszyscy pozostali. Wszyscy przyjęli nowe warunki i pracują, a tak władza musiałaby wydać ponad 5 mln zł. na odprawy. \"Dziel i rządź\" oraz \"w mętnej wodzie łatwiej ryby łowić\" - stare sprawdzone sposoby sprawdziły się rewelacyjnie. Szczucie na siebie grup pracowników (KN kontra KP, KN i KP kontra specjaliści, wszyscy przeciwko dyrekcji i administracji itd) również odniosło dobry skutek nikt już nikomu nie pomoże. Niewielu pójdzie do sądu, bo większość boi się o pracę. Ktoś tu na forum pisał, \"że się popłakała jak dostała angaż\". I co? Poszła do sądu? Pewnie wytarła łzy i pracuje po zaoferowanych stawkach.

Po tym co się stało w placówkach op-wych nikt już nie może być pewien swoich praw. Dzisiaj zabrano mundurówce pełnopłatne zwolnienia. Pewnie teraz \"chętniej\" będą ryzykować zdrowie chroniąc społeczeństwo, które przez swoich przedstawicieli pozbawiło ich przywilejów. Na miejscu policjanta widzącego ludzi bijących posła nawet nie wysiadłbym z samochodu (po co? żeby się przeziębić, albo samemu doznać obrażeń i stracić na pensji?)

[~Marianna]

Dokładnie - zrobili tak jak chcieli , już dawno solą w oku byliśmy w ministerstwie pomocowym.

[~Karola]

Ja złożyłam pozew do sądu pracy, po otrzymaniu wypowiedzenia zmieniającego. Rozprawa dopiero w maju...Jestem dobrej myśli i Was też zachęcam do odważnych decyzji.

[~Karola]

Ja złożyłam pozew do sądu pracy, po otrzymaniu wypowiedzenia zmieniającego. Rozprawa dopiero w maju...Jestem dobrej myśli i Was też zachęcam do odważnych decyzji.

[~ewa]

ja nie otrzymałam wypowiedzenia zmieniającego - czy mogę iść do sądu

[~etatysta]

Każdy może. Zastanów się po co i co chcesz uzyskać?

[~Marcin]

Karol nie chcę Cię zniechęcać. Kilka uwag. Sprawa nie może być wcześniej niż w maju gdyż jeżeli otrzymałeś wypowiedzenie zmieniające w styczniu to do 30 kwietnia ono obowiązuje. Po drugie w jakim zakresie jest Twój pozew - o co walczysz? Rozumiem, że nie przyjąłeś wypowiedzenia zmieniającego - nie godzisz się na nowe warunki i z dniem 30 kwietnia odchodzisz z pracy i walczysz za uznanie go za niesłuszne? Kilka informacji więcej by się przydało.

[~kapek]

Przecież to Karola!Znowu ten gender ....