Spokojne wykonywanie obowiązków służbowych - Świadczenia rodzinne

  
Strona 3 z 9    [ Posty: 82 ]

Napisano: 27 maja 2015, 8:48

kronos79 - I love :oops:
Masz rację!
aaa
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 113
Od: 15 maja 2014, 13:31
Zajmuję się:


Napisano: 27 maja 2015, 8:50

no ale powiedzcie szczerze: jako pracownicy świadczeń rodzinnych czujecie się zagrożeni w swojej pracy ? ... ja nie :)
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 27 maja 2015, 8:53

oczywiście, że czujemy się zagrożone !
Nieraz miałyśmy do czynienia z agresywnymi klientami! Kilka razy kończyło się wezwaniem policji :?
aaa
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 113
Od: 15 maja 2014, 13:31
Zajmuję się:

Napisano: 27 maja 2015, 8:56

aaa pisze:oczywiście, że czujemy się zagrożone !
Nieraz miałyśmy do czynienia z agresywnymi klientami! Kilka razy kończyło się wezwaniem policji :?
no coś ty ... u koleżanki w FA zdarzają się awanturnicy .. ale nigdy nie czułyśmy się zagrożone .... ale może na wszelki wypadek odpukam w niemalowane ;)
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 27 maja 2015, 8:59

[
ewalu pisze:ale my to nie pomoc społeczna ... ja rozumiem, że pracownicy socjalni są narażeni .. choćby chodzenie w teren gdzie kupa wariatów i innych wynalazków ....
ale ja naprawdę czuję się w pracy bezpiecznie i mam dobre warunki pracy :D

i uważam, że nie mi wypowiadać się na temat bezpieczeństwa pracowników socjalnych .. to moje koleżanki najlepiej wiedzą co by zrobić by było bezpieczniej ... sorki :D
My nie pomoc społeczna zgadzam się, ale jesteśmy z tą pomocą utożsamiani i niestety, ale ja nie czuję się bezpieczna, bo są osoby, które nie kwalifikują się do świadczeń rodzinnych lub funduszu i za to obwiniają mnie, nie będę nawet opisywała do czego są zdolni niektórzy ludzie, przekonałam się o tym na własnej skórze.
Zazdroszczę Ci Ewalu, że masz takich spokojnych interesantów.
Ruda1
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 562
Od: 07 maja 2014, 10:45
Zajmuję się: FA/SR/SW/CP i wszelkie dodatki

Napisano: 27 maja 2015, 9:03

Odpukaj ewalu, odpukaj ;)
U nas klienci nie zważają czy są u pracownika socjalnego, czy w dziale świadczeń rodzinnych, postawa mocno roszczeniowa obowiązuje w każdej sytuacji i w każdym biurze !
aaa
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 113
Od: 15 maja 2014, 13:31
Zajmuję się:

Napisano: 27 maja 2015, 9:13

nie chcę robić tu za czarną owcę ... ale ja lubię swoją pracę ... mimo różnych zawirowań .. petentów co prawda nie wszystkich ...
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska

Napisano: 27 maja 2015, 9:22

Ja pracę też lubię :)
Ludzi już niestety coraz mniej :(
aaa
Awatar użytkownika
Stażysta
Posty: 113
Od: 15 maja 2014, 13:31
Zajmuję się:

Napisano: 27 maja 2015, 9:35

ewalu pisze:no ale powiedzcie szczerze: jako pracownicy świadczeń rodzinnych czujecie się zagrożeni w swojej pracy ? ... ja nie :)
Na przestrzeni ostatniego roku doświadczyliśmy u nas: kamienia rzuconego w szybę pokoju Działu Świadczeń rodzinnych, wybicia kulą szyby pokoju Funduszu Alimentacyjnego, gróźb podpalenia, innych gróźb karalnych.
W pierwszym przypadku nie ustalono sprawcy, nie wiemy czy był to akt wandalizmu, czy celowe działanie, w drugim sprawcą okazał się niezadowolony klient pomocy społecznej, któremu było obojętne, którą szybę wybija. W obu przypadkach na szczęście nic się nikomu nie stało.
Nie jesteśmy pomocą społeczną, ale jesteśmy w strukturach ośrodka pomocy społecznej, a to nie wpływa na poprawę naszego bezpieczeństwa.
Gość

Napisano: 27 maja 2015, 9:37

Gość pisze:
ewalu pisze:no ale powiedzcie szczerze: jako pracownicy świadczeń rodzinnych czujecie się zagrożeni w swojej pracy ? ... ja nie :)
Na przestrzeni ostatniego roku doświadczyliśmy u nas: kamienia rzuconego w szybę pokoju Działu Świadczeń rodzinnych, wybicia kulą szyby pokoju Funduszu Alimentacyjnego, gróźb podpalenia, innych gróźb karalnych.
W pierwszym przypadku nie ustalono sprawcy, nie wiemy czy był to akt wandalizmu, czy celowe działanie, w drugim sprawcą okazał się niezadowolony klient pomocy społecznej, któremu było obojętne, którą szybę wybija. W obu przypadkach na szczęście nic się nikomu nie stało.
Nie jesteśmy pomocą społeczną, ale jesteśmy w strukturach ośrodka pomocy społecznej, a to nie wpływa na poprawę naszego bezpieczeństwa.
przerażające :shock:
"Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" — Jonasz Kofta
„Kochająca osoba żyje w kochającym świecie. Wroga osoba żyje we wrogim świecie. Każdy, kogo spotykasz jest Twoim lustrem” - Ken Keyes
ewalu
Awatar użytkownika
VIP
Posty: 9550
Od: 12 maja 2011, 15:17
Zajmuję się:
Lokalizacja: lubelskie, Polska



  
Strona 3 z 9    [ Posty: 82 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x