PO straszy, że jak PiS dojdszie do władzy to sądy będą orzekały pod jego dyktando. W takim razie co myśleć o tym poniżej?
"Michał Kamiński nie odpowie za niewpisanie do oświadczenia majątkowego zegarka wartego 37 tysiące złotych. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone - informuje Radio Zet.
Sprawą zajmowało się CBA, które podejrzewało, że sekretarz stanu w Kancelarii Premiera celowo nie wpisał wartego 37 tys. zł zegarka szwajcarskiej firmy Paul Picot do oświadczenia majątkowego. Ale prokuratorzy umorzyli śledztwo, bo... nie dopatrzyli się znamion przestępstwa.
Sam Kamiński tłumaczył śledczym, że nie miał świadomości, ile warty jest jego zegarek, bo był to prezent od żony. Prokuratura przyjęła tę wersję bez żadnych zastrzeżeń, choć przecież Kamiński wpisał go wraz z ceną w oświadczeniu z 2015 r.!!!
Dodajmy, że zegarek za 37 tys. zł pojawił się w oświadczeniu majątkowym Michała Kamińskiego dopiero w 2015 r., choć polityk ma go od 2011 r. Co więcej, na temat tego, jak gadżet znalazł się w jego posiadaniu, Kamiński przedstawiał już bardzo różne wersje - raz mówił, że go kupił (a wtedy musiał mieć świadomość, ile jest on wart), innym razem mówił o prezencie od żony:
18.02.2015 r.
Michał Kamiński dla "Faktu":
"Ten zegarek był najdroższy, a kupiłem już po tym, jak przestałem być europosłem [2014 r. - przyp.]. Poprzednie [zegarki] wpisane były wcześniej"
19.02.2015 r.
Michał Kamiński dla "Faktu", gdy wyszło na jaw, że już na archiwalnych zdjęciach z 2011 r. ma ten zegarek na ręku:
"Zapomniałem go wpisać. Przypomniała mi o nim żona (...) Dostałem ten zegarek w prezencie od niej. (...) to inna sprawa niż Sławomira Nowaka. Sam, przez nikogo nie przymuszany, wpisałem zegarek do oświadczenia majątkowego, żeby nie było żadnych wątpliwości"
Michał Kamiński w piśmie do blogera Matka Kurka:
"Nie rozpowszechniałem kłamstw na temat okoliczności zakupu zegarka Paul Picot. Prawdą jest informacja, którą podałem, iż zakupu tego dokonała moja żona. Żaden przepis nie nakłada obowiązku podawania okoliczności zakupu przedmiotów wymienionych w deklaracji majątkowej. W deklaracji majątkowej ujawniłem markę i wartość zegarka Paul Picot"
Warto dodać, że - jak wyliczył "Fakt" - Anna Kamińska, w minionej kadencji radna powiatu otwockiego, aby kupić zegarek za aż 37 tys. zł, musiałaby wydać na niego... niemal całe dochody z 2011 r. Ale prokuratury taka "drobna" nieścisłość nie zainteresowała."