z innej beczki-placuszki cukiniowe - HYdE PaRK

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]

Napisano: 17 lip 2015, 10:18

ja nie będę rozwodzić się czy jest tutaj miłość na forum czy nie.ja tam mam swoją i tylko to się liczy :)
polecam natomiast pomysł na obiad:
https://www.kwestiasmaku.com/zielony_sro ... zepis.html
Do tego jeszcze sos czosnkowy -mmmmmm
pozdrawiam ;)
Basia34
Stażysta
Posty: 56
Od: 22 sty 2015, 0:14
Zajmuję się:


Napisano: 17 lip 2015, 10:25

a piwo można?
W sumie czosnek to afrodyzjak (tylko trzeba go jeść we dwoje).
Sos czosnkowy lubię (jak sam zrobię), ale stosuję do mięcha. Lubię miecho. No i piwo
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20524
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:32

piwo? jak najbardziej.Mi ostatnio bardzo posmakował cydr-tylko wadą są małe buteleczki,ale zawsze można kupić dwie.A jeszcze urokliwy widok Beskidu Niskiego.Marzę z rodziną o kupnie tam starego drewnianego domku.Nic mi do szczęścia więcej nie potrzeba.
Basia34
Stażysta
Posty: 56
Od: 22 sty 2015, 0:14
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:41

cydr lubelski jest dostępny w 1 litrowym opakowaniu

DOMEK NA WSI W BESKIDACH
2 sierpnia
Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Beskidach. Boże jak tu pięknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.
4 października
Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi !!! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i
czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe, Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże !!! Jak mi się tu podoba.
11 listopada
Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę - bitwę śnieżną (oczywiście ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Beskidy.
12 grudnia
Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po porostu kocham to miejsce.
19 grudnia
Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem. Na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług.
22 grudnia
Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem żeby wyjechać jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa - skurwysyn
25 grudnia
Wesołych, Pierdolonych Świąt !!! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego przysięgam - zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zmarznięte, śliskie gówno.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20524
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:41

27 grudnia
Znowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać.
Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić ile to jest łopat pełnych śniegu.
28 grudnia
Jebany meteorolog się pomylił !!! Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdole - teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopaty. Myślałem że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty, góralski łeb.
4 stycznia
Wreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami - narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługu śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie
jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.
3 maja
Dopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany, umyty i błyszczący pług śnieżny
z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć.
18 maja
Sprzedałem tą zgniłą ruderę w Beskidach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego i urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zmarzniętym zadupiu w Beskidzie...
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20524
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:48

haha znalazłeś na poczekaniu.Potrafisz wesprzeć człowieka.czytałam z uśmiechem na twarzy.
no fakt zima może być ciężka,ale warto zaryzykować,nie boję się.ten kto nie ryzykuje ten nie ma.
hmmm... a jednak wprowadziłeś u mnie nutkę niepewności.
Basia34
Stażysta
Posty: 56
Od: 22 sty 2015, 0:14
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:48

mieszkam w Beskidach :lol:
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20524
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:54

Dobra już nie żartuj,nie może być takiego zbiegu okoliczności.
Byłam ostatnio w okolicach Krempnej,autentycznie czułam że tam chcę mieszkać,tam chcę być.aaaa
Włączyło mi się światełko-marzenia.
Basia34
Stażysta
Posty: 56
Od: 22 sty 2015, 0:14
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:57

ale w Beskidzie Śląskim
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
de Charette
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 20524
Od: 07 maja 2014, 7:21
Zajmuję się:

Napisano: 17 lip 2015, 10:58

wrrrr...widzę,że humor dopisuje.czekaj odbije się kiedyś.
Basia34
Stażysta
Posty: 56
Od: 22 sty 2015, 0:14
Zajmuję się:


  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x