sprawiedliwości stało się zadość - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]

Napisano: 03 lut 2016, 13:03

Morderca z Makowa dostał dożywocie. Chwała Ci Panie.
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 635
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań


Napisano: 03 lut 2016, 13:16

Ma czego chciał został umieszczony.
Iza1

Napisano: 03 lut 2016, 13:33

Sipera pisze:Morderca z Makowa dostał dożywocie. Chwała Ci Panie.
Wg mnie prawidłowo a nawet za słaba kara do czynu.
heiland
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 3470
Od: 04 sty 2013, 20:46
Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
Lokalizacja: woj. lubelskie

Napisano: 03 lut 2016, 13:33

Tak, to ładnie, ale to już nikomu życia nie wróci. Tymczasem prokuratury i sądy, pomimo apeli ministerstwa, nadal umarzają sprawy o groźby kierowane pod adresem pracowników socjalnych z powodu "małej szkodliwości społecznej". Gdyby taki klient dostał choćby symboliczny wyrok typu prace społeczne, zastanowiłby się dwa razy i zacząłby się trochę hamować wiedząc, że drugi wyrok za to samo będzie już dotkliwszy. Tymczasem takie umorzenie czy uniewinnienie wywołuje w kliencie poczucie kompletnej bezkarności i eskalację agresji.
jerzozwierz
Referent
Posty: 308
Od: 17 sty 2006, 23:22
Zajmuję się:

Napisano: 03 lut 2016, 13:37

jerzozwierz pisze:groźby kierowane pod adresem pracowników socjalnych
Ciągle mowa o socjalnych pracownikach a przecież osoby z działów podobnych pomocy społecznej mają to samo, więc wg mnie nie powinno się wyróżniać jedynie pracowników socjalnych a mówić ogółem o pracownikach pomocy społecznej.
heiland
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 3470
Od: 04 sty 2013, 20:46
Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
Lokalizacja: woj. lubelskie

Napisano: 03 lut 2016, 15:13

heiland pisze:
jerzozwierz pisze:groźby kierowane pod adresem pracowników socjalnych
Ciągle mowa o socjalnych pracownikach a przecież osoby z działów podobnych pomocy społecznej mają to samo, więc wg mnie nie powinno się wyróżniać jedynie pracowników socjalnych a mówić ogółem o pracownikach pomocy społecznej.
Podpisuję się pod tym obiema łapkami :D :roll:
..... mam szczęście, jestem człowiekiem......
Sipera
Awatar użytkownika
Starszy referent
Posty: 635
Od: 15 kwie 2014, 8:47
Zajmuję się: ŚR, SW, DS, Za życiem, czyste powietrze, DM i DE, i wszystko co się z tym wiąże włącznie z wydawaniem decyzji, sporządzaniem list wypłat i sprawozdań

Napisano: 04 lut 2016, 8:56

Powody, dla których mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, są następujące:
1. Pracownik socjalny stanowi z reguły "pierwszą linię", jest w OPS osobą pierwszego kontaktu z klientem;
2. To pracownika socjalnego klient postrzega jako prowadzącego sprawę, a zatem odpowiedzialnego za jej negatywne rozstrzygnięcie, a nie np. osobę, która pisze lub wydaje w okienku decyzje;
3. Pracownik socjalny pracuje w terenie, z reguły sam, nie mając obok siebie czy za ścianą osób mogących w każdej chwili pospieszyć z pomocą.
Macie rację, że powinno mówić się o bezpieczeństwie wszystkich pracowników pomocy społecznej, ale nie dziwcie się, że mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, sorry.
jerzozwierz
Referent
Posty: 308
Od: 17 sty 2006, 23:22
Zajmuję się:

Napisano: 04 lut 2016, 9:00

Aha, no i zgodzę się, że podobny poziom ryzyka dotyczy asystentów rodziny, chociaż jednak trochę mniejszy, bo asystent nie jest postrzegany przez klienta jako odpowiedzialny za niezadowalające świadczenia.
jerzozwierz
Referent
Posty: 308
Od: 17 sty 2006, 23:22
Zajmuję się:

Napisano: 04 lut 2016, 9:22

jerzozwierz pisze:Powody, dla których mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, są następujące:
1. Pracownik socjalny stanowi z reguły "pierwszą linię", jest w OPS osobą pierwszego kontaktu z klientem;
2. To pracownika socjalnego klient postrzega jako prowadzącego sprawę, a zatem odpowiedzialnego za jej negatywne rozstrzygnięcie, a nie np. osobę, która pisze lub wydaje w okienku decyzje;
3. Pracownik socjalny pracuje w terenie, z reguły sam, nie mając obok siebie czy za ścianą osób mogących w każdej chwili pospieszyć z pomocą.
Macie rację, że powinno mówić się o bezpieczeństwie wszystkich pracowników pomocy społecznej, ale nie dziwcie się, że mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, sorry.
W zupełności ale to w całkowitej zupełności nie zgadzam się z Tobą a tym bardziej w odniesieniu do mojego zakładu pracy nic z tego co napisałeś się nie zgadza i sorki ale się zaśmiałem trochę sam do siebie.
1. Pierwszą linię za zamkniętymi drzwiami od środka na klucz jak ktoś zaczyna krzyczeć :) a poza tym moja praca i kontakt z ludźmi wygląda identycznie jak u socjalnych. Myślisz, że do mnie ludzie przychodzą wyłącznie w celach towarzyskich? Mam taki sam kontakt z ludźmi jak i socjalni - Twój pkt. 1 odpada
2. Żadnego okienka u siebie w pracy na oczy nie widziałem. Opisane przez Ciebie rzeczy są takie same u mnie. To ze mną twarzą w twarz ludzie przychodzą się kłócić i wyzywać bo u mnie wszystko składają. Więc nie lecą do kierownika tylko prosto do mnie. Więc nie wiem czemu tak piszesz ale ten pkt. też odpada bo mam tak samo.
3. Np u nas pracują we dwóch a jak idą w teren do kogoś "niepewnego" to idę z nimi i to za moich pleców prowadzą dialog z "niepewnym".

Tak mamy rację ale powinno się na równi mówić o bezpieczeństwie pracowników pomocy społecznej a NIE TYLKO o pracowników socjalnych.
jerzozwierz pisze:Aha, no i zgodzę się, że podobny poziom ryzyka dotyczy asystentów rodziny, chociaż jednak trochę mniejszy, bo asystent nie jest postrzegany przez klienta jako odpowiedzialny za niezadowalające świadczenia.
Na w/w nie wypowiadam się bo nie mam wiedzy z powodu braku zatrudnionych asystentów.
heiland
Awatar użytkownika
Administrator
Posty: 3470
Od: 04 sty 2013, 20:46
Zajmuję się: ŚR, FA, ŚW, ZFŚS
Lokalizacja: woj. lubelskie

Napisano: 04 lut 2016, 12:02

jerzozwierz pisze:Powody, dla których mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, są następujące:
1. Pracownik socjalny stanowi z reguły "pierwszą linię", jest w OPS osobą pierwszego kontaktu z klientem;
2. To pracownika socjalnego klient postrzega jako prowadzącego sprawę, a zatem odpowiedzialnego za jej negatywne rozstrzygnięcie, a nie np. osobę, która pisze lub wydaje w okienku decyzje;
3. Pracownik socjalny pracuje w terenie, z reguły sam, nie mając obok siebie czy za ścianą osób mogących w każdej chwili pospieszyć z pomocą.
Macie rację, że powinno mówić się o bezpieczeństwie wszystkich pracowników pomocy społecznej, ale nie dziwcie się, że mówi się przede wszystkim o pracownikach socjalnych, sorry.
i dodalabym, ze to pracownikow socjalnych zamordowano!!
beeea



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 11 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem