A ja bym pozostawała przy tym zbiegu, w wieku 60 lat ta pani mogła otrzymać swoją emeryturę, ale może nie nabyła do niej uprawnień - bo zajmowała się chorym dzieckiem.
Inna matka też mając chore dziecko, podjęła pracę i uzbierała te 20 lat składkowych i uzyskała prawo do swojej wcześniejszej emerytury. I teraz tak obie panie mają niepełnosprawne dzieci, mają po 80 lat same też są chore, same pobierają swoje świadczenia - to dlaczego ta pani otrzymująca rentę rodzinną ma również mieć prawo do świadczenia, te druga takiej możliwości nie ma, choć przypuszczam, że jej wcześniejsza emerytura jest niższa niż renta rodzinna. Czyli jest to nierówne traktowanie podobnych podmiotów. Zbieg to zbieg, albo wybierasz emeryturę, albo zostajesz przy rencie rodzinnej, tak samo jak zostajesz przy rencie bo nie masz prawa do emerytury.
Przedobrzyłam - wycofuję powyższy wpis. Te sytuacje, tych matek będą jednak podobne, bo renta rodzinna w przypadku śmierci ojca dziecka niepełnosprawnego będzie przysługiwała w obydwu przypadkach. Dobrze gdybyście sprawę rozpatrzyli w tym roku, bo prawdopodobnie z nową ustawą będą zmiany w prawie doświadczeń pielęgnacyjnych a prawa nabyte mogą być zachowane.