Świetlica Środowiskowa

[~tomek]

Do tej pory w strukturach Ośrodka Pomocy Społecznej działa Świetlica Środowiskowa jako publiczna placówka opiekuńczo-wychowawcza finansowana ze środków Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

1. Czy w myśl art. 228 ust.1 ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej placówka może nadal pozostawać w strukturach Ośrodka Pomocy Społecznej czy musi stanowić odrębną jednostkę organizacyjną Gminy.

2. Jakie należy podjąć działania aby przekształcić ją w placówkę wsparcia dziennego [w myśl art. 228 ust 1 ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej].

[~ja]

nie podejmujesz żadnych działań do końca roku musisz napisać nowy regulamin i dostosować liczbę opiekunów do dzieci. Zdaniem radcy do którego się zwracałam świetlica może funkcjonować w ramach OPSu jako zadanie zlecone pomocy społecznej przez gminę. Gdy pisałam do ministerstwa nie potrafili mi odpowiedzieć.

[~dorota]

wojewoda war-maz uchylił uchwałę na ośrodek wsparcia w ramach ops - jest to samodzielna jednostka organizacyjna gminy

[~ja]

Dorota, czyli macie swoją księgowość? Jesteście całkowicie odrębni? Ośrodek wsparcia czyli świetlica środowiskowa?

[~kiki]

w strukturach ops-u światlice funkcjonowały bezprawnie, bo zgodnie z ust. o pom. społ. powinny byc odrębnymi jednostkami organizacyjnymi. Obecnie w ustawie o pieczy również powinny być odrębnymi jednostkami, ale my przedtem i teraz mamy swietlice w swoich strukturach. Zmieniły się tylko ustawy.
Mam pytanko, czy liczebność dzieci w świetlicach Wam zmalała, czy macie wysoką?

[~ja]

wysoką, pamiętam jak mówiono o pieczy, że ma standaryzować takie placówki jak świetlice i że wprowadzą do 30 dzieci jednocześnie...wprowadzili potem wyrzucili śmiech na sali

[~kiki]

czy w innych świetlicach środowiskowych też jest dużo dzieci, czy też nie chcą korzystać z takiej możliwości

[~wych]

U nas są 2 grupy max po 12 dzieciaków (starsza i młodsza), są to wychowankowie zapisani na stałe. Po przyjściu ze szkoły odrabiają lekcje, potem podwieczorek i zajęcia w grupach. Nie mamy grup zmianowych, dzieci są od początku do końca, naprawdę tylko wtedy ma to sens, praca daje widoczne efekty.

[~kiki]

wych, a z jakiego terenu jesteś, bo my mamy problemy z naborem stałych wychowanków i staramy się przeciwdziałać temu zjawisku, ale najpierw musimy zrobić diagnozę

[~wych]

Działamy na niewielkim osiedlu, muszę przyznać że dzieciaki garną do nas same bo mamy atrakcyjną ofertę. Niewielką część dzieci kieruje do nas pedagog szkolny lub wychowawca, często rodzice przychodzą sami po pomoc. Mamy również zajęcia otwarte w soboty i niektóre dzieci kwalifikujemy po przyjrzeniu się ich sytuacji rodzinnej. Co ciekawe, nasi podopieczni przyprowadzają swoich kolegów, którzy również spełniają warunki zapewniające im miejsce w świetlicy.