Z mojej infantylnej dyskusji z potomkiem nazistów ku.ta..m aresem wynika jasno, że my nie mamy prawa domagać się żadnych odszkodowań ale musimy jeszcze płacić za zbrodnie Niemców i Sowietów oraz będących na usługach sowietów komunistów podających się za Polaków.
Mają neonazistów? Ten otwarty naród ma tylko neonazistów? A jest ich tak mało, ze Polizei nie daje sobie z nimi rady. Jak Hitler dochodził do władzy też mówiło, że było ich niewielu!
Rzeczywiście w Polsce mamy narodowców ale to minister Sienkiewicz, jak wynika z nielegalnych podsłuchów (nielegalne, bo gdyby były legalne to minister popełniłby przestępstwo, a tak to przestępstwo popełnił jedynie kelner i tak oto mamy kryształowo czystą władzę) zlecił podpalenie budki wartowniczej pod ruską ambasadą. Nasi narodowcy nie puszczają z dymem niczego natomiast rzekomo polskie władze urządzają poprzez prowokatorów zadymy by ich zdyskredytować. Podobnie postępowało kiedyś UB i ZOMO. Taka to jest różnica pomiędzy Polską a Niemcami.
To jak ares, na kiedy ta nieliczna, przyjazna grupa neonazistów zaplanowała die neue Kristallnacht? A ty już zdobyłeś plany radiostacji gliwickiej?