W normalnym kraju głowie państwa należy okazywać szacunek, a obrażanie i wyśmiewanie jest karalne. Wszelkie negatywne opinie i dywagacje powinno się zostawić dla siebie. U nas jest zupełnie inaczej. Polacy żyją z opluwania i wylewania pomyj. Nie szanujesz prezydenta - nie szanujesz ludzi, którzy go wybrali, nie szanujesz większości społeczeństwa. Brak szacunku do wszystkich to już choroba. Buta i pycha. Politycy nie roboty. Mylą się. Polityk nie musi być mądry i okrzesany. Od kreowania wizerunku i etykiety ma doradców i PR. Jak to zawodzi to się wymienia i udoskonala.
ciekawa definicja normalnego kraju... Bardzo ciekawa... Możesz mi podać gdzie w normalnym kraju jest zakaz krytykowania prezydenta? Nie pomyliło ci się z królem (tu pełna zgoda, króla się krytykuje)?
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Celowałem na oślep. Nie wiem czy tak Obamę bezkarnie można wyśmiać. Może bez osobistych wycieczek w jego stronę bo inaczej do drzwi mogą zapukać "smutni panowie" z zaproszeniem na rozmowę edukacyjną. Wystarczy przez telefon w rozmowie połączyć dwa wyrazy prezydent-zamach. Z braku szacunku i strachu rodzi się anarchia. Zwykli ludzie lubią porządek i jak im władza ładnie życie poukłada. Dla większości zjadaczy chleba dopuszczalne jest codzienne wylegitymowanie przez Policję i przepustka na wyjazd do innego kraju. Jeżeli mają w zamian pracę, mieszkanie, oświatę, służbę zdrowia i trochę rozrywki to zaakceptują taką władzę i będą do niej tęsknili. Patrz Białoruś.
w większości krajów demokratycznych krytyka polityków jest dopuszczalna na dużo wyższym poziomie niż zwykłego obywatela. Polska jest pod tym względem raczej ewenementem w chronieniu polityków (casus portalu antykomar). Popatrz na gierki z Obamą czy Bushem w USA. Przy nich boksowanie Komora to był niewinny żarcik.
Z kolei łączenia słówek: zamach, 11 wrzesień, islam po prostu jest ich konikiem wyłapywanym przez służby specjalne jako potencjalne zagrożenie terrorystyczne. Jest to zresztą zwykłe łamanie prawa (działalność tych służb) i spotyka się z coraz większą krytyką.
Dla większości zjadaczy chleba ważna jest pełna micha i tyle.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare