Napisano: 03 mar 2015, 10:11
w większości krajów demokratycznych krytyka polityków jest dopuszczalna na dużo wyższym poziomie niż zwykłego obywatela. Polska jest pod tym względem raczej ewenementem w chronieniu polityków (casus portalu antykomar). Popatrz na gierki z Obamą czy Bushem w USA. Przy nich boksowanie Komora to był niewinny żarcik.
Z kolei łączenia słówek: zamach, 11 wrzesień, islam po prostu jest ich konikiem wyłapywanym przez służby specjalne jako potencjalne zagrożenie terrorystyczne. Jest to zresztą zwykłe łamanie prawa (działalność tych służb) i spotyka się z coraz większą krytyką.
Dla większości zjadaczy chleba ważna jest pełna micha i tyle.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare