Tryb zniesienia Karty Nauczyciela - Placówki Opiekuńczo-Wychowawcze, Ośrodki Adopcyjno-Opiekuńcze

[~Damian]

jestem za trybunałem europejskim, karta zostanie zniesiona całkowicie, bo tylko w Polsce funkcjonują dwa kodeksy pracy co jest niezgodne z założeniami równości wobec prawa.

pragnę przypomnieć że w Polsce już kilka placówek przekształciło się w placówki prowadzone przez stowarzyszenia. fakt jest taki że KN otrzymała wyprawy ale nie maja pracy. także ten sam scenariusz może być zrealizowany obecnie. ale każdy ma prawo walczyć i to jest Ok.

ja również uważam ze związki są potrzebne, lecz wątpię w ich skuteczność w obecnym kształcie organizacyjnym, ponieważ mam przykre doświadczenia. nie tak dawno placówka została zlikwidowana, w jej miejscu działa placówka prowadzona przez stowarzyszenie, a w zlikwidowanej placówce działały dwa zawiązki, ZNP i Solidarność, nadzieje członków były wielkie a obecnie połowa z nich poszukuje pracy.

[~RAZEM]

Problem nasz rozpoczął się z dniem 12 marca 2004 od wprowadzeniem Ustawy. Wtedy to zagwarantowano wychowawcom z KN zostanie na dotychczasowych warunkach. Rząd nie myślał wtedy kompleksowo, czyli wydłużeniu czasu dla wychowawców z KN (2-4 godz) i godziwym wynagrodzeniu dla wychowawców z KP co by zmierzało do stopniowemu wyrównywaniu warunków pracy KN i KP. Mogli też zaproponować dla wychowawców z KP pensje netto 3.000 - 4.000 zł i problem wychowawców z KN rozwiązałby się sam. Działania rządu są . celowe i przemyślane. Wiadomo , że chodzi o pieniądze a raczej o zaoszczędzeniu na pensjach wychowawców z KN. Nie sądzę aby wychowawcy z KP skorzystali na tych zmianach. Wychowawcy z KN i KP nie mieli żadnego wpływu na tę ustawę. Skrzywdził Was -( wychowawcy KP) rząd RP. Od 12 marca 2004 łamany jest wobec Was art 32 Konstytucji RP. Być może rząd się zorientował i próbuje to szybko naprawić. Sami wprowadzili zł przepisy i sami próbują je naprawić. Przypominam, że \"zniesienie\" wychowawców z KN w pierwotnej wersji miało nastąpic z dnie 01.01.2013r.
Zgadzam się z Damianem
Pozytywna jest też informacja Sereny. Szkoda, że na oficjalnej stronie ZNP nie ma wzmianki o tym spotkaniu. Sekcja opieki nad dzieckiem na tej stronie jest martwa. Nie mam nic przeciwko temu aby środowisko wokół tego problemy integrowała Solidarność. Pozdrawiam

[~RAZEM]

Przeczytajcie to jak tłumaczy się Sekretarz stanu Jarosław Duda na interpelację poselską. (Warszawa, dnia 26 listopada 2009 r.- może i stara informacja, ale ....)https://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/42A12DC0

[~RAZEM]

Cytuję fragment \" Jednym z motywów wprowadzenia tych zmian była ocena długości czasu poświęcanego na bezpośrednie kontakty z dzieckiem przez wychowawców. Wymiar 26 godzin tygodniowo bezpośredniej pracy z dzieckiem nie daje możliwości nawiązania z wychowankiem głębszych więzi emocjonalnych oraz nie zapewnia dziecku poczucia stabilizacji i bezpieczeństwa.\" Banialuki, a wychowawca pracujący 40 godzin \"padający na nos\" zapewnia poczucie bezpieczeństwa. Wiem , że wychowawcy pracujący 26 mają też dobre więzi z wychowankami-banialuki.

[~osobno]

Damian Ty to się z choinki urwałeś chyba. Co ma piernik do wiatraka? Gdyby równość wobec prawa tak rozumieć jak Ty to wszyscy musieliby zarabiać tyle samo. Wyobrażasz sobie np żeby wszyscy piłkarze w Polsce zarabiali tyle samo, pracowali tak samo i w takich samych warunkach bo jest jeden kodeks pracy? A emeryci? Każdy ma inną emeryturę bo ten odszedł w tym roku a tamten rok później. Nawet pensje na KP się różnią między powiatami, ale warunki pracy też bo jedni robią 40 godzin przez 5 dnia u nas 32 przez 4. Zresztą u nas nowo przyjęta wychowawczyni ma netto 1130 zł a wszyscy pozostali z KP dużo większa podstawę a co za tym idzie płacę netto. Dostajesz warunki pracy i płacy do podpisania i albo akceptujesz albo nie. Tobie warunki odpowiadały takie jakie zaakceptowałeś a mnie takie jak ja zaakceptowałem. Zapis konstytucyjny o równości wobec prawa nie ma tu nic do rzeczy. Ja ma prawo walczyć o swoje a wychowawcy z KP mają prawo walczyć o swoje, a jeśli nie potrafią o to walczyć to chociaż cieszą się,że innym zabiorą.

[~RAZEM]

Wynagrodzenie może się różnić bo zależy od wielu czynników, natomiast warunki pracy na tych samych stanowiskach powinny być takie same.

[~etatysta]

Damianie nie ma w Polsce dwóch kodeksów pracy a komuna (gdzie miało być wszystkim po równo, dawno się skończyła). Marcin wcześniej pisał o \"pragmatyce\". Radzę doczytać, dowiedzieć się, a potem pisać. Chętnie zrzeknę się przywilejów jeśli stracą je również inne grupy zawodowe np. sędziowie, prokuratorzy itd.

Istnieje również pojęcie praw nabytych oraz tzw. \"zwykła ludzka przyzwoitość\". To co się teraz wyprawia, to zwykła kradzież w majestacie prawa. Gdyby ktoś chciał załatwić sprawę przejścia z KN na KP w sposób uczciwy, to zaproponował by uczciwe warunki. Z nami się nie rozmawia, nas się próbuje wykiwać. Jak w piosence Strachy na Lachy: \"Żyję w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ....\"

[~Marcin]

Etatysto o co ty masz do mnie sapy? Piszę o sprawach wychodzących z ministerstwa a nie o własnych ocenach tych faktów. Widzę jedno bardzo jasno. Ta wizja jest brutalna. Niemniej o niej napiszę. Od trzech lat KN siedziała cicho bo zawsze mysleliście, że to co macie teraz jest dane na szawsze. Nie interesowaliście się warunkami płacy KP i pwracaliście głowy w druga stronę. Teraz kiedy zaczyna robić się gorąco i strach przy du.... to nagle zaczynacie działać i wytaczacie argumenty, których dotychczas nie zauważaliście. Pytam gdzie była wasza aktywność i zaangażowanie przed trzema laty, gdzie wasze wsparcie i pomoc dla nas znienawidzonych dyrektorów przyspawanych do stołków? Gdzie wasza pomoc w nasze działania w sejmie? Gdzie ......... i tak bez końca.

[~etatysta]

Sorki, źle mnie zrozumiałeś. Chodzi właśnie o to, że pisałeś, o \"zmianie pragmatyki\" i to faktycznie jest prawda. Nie tylko nauczyciele mają przywileje (wojsko, policja, prokuratorzy, sędziowie itd.). Jeśli już ma być sprawiedliwie, to zabierzmy wszystkim
Zgadzam się, że dopiero strach przy du... mobilizuje. No i obniżka bardziej boli niż brak podwyżki. Błędem było pozostanie w tym resorcie po 2004, ale czasu się nie cofnie...

[~RAZEM]

Nieprawda Marcinie walczyliśmy też o prawa wychowawców z KP, o ich wynagrodzenia, awanse ( KP) oraz czas pracy. Mam na to dokumenty, tylko wychowawcy z KP nie przejawiają determinacji w tych sprawach.
W wielu sprawach zgadzam się z etatystą. Dlaczego my? Bo jesteśmy bardzo małą grupą do likwidacji, opuszczeni przez związki i podzieleni ( o podział postarał się rząd).