Niechaj i tak będzie, my zarządcy (sory - nieokreślone typy) z państwowymi uprawnieniami z kilkusettysięcznych miast do pięt nie dorastamy takim ekspertom jak krab. Tylko gdzie te eksperckie komentarze do ustaw które tak świetnie rozumiesz.
Zazwyczaj piszę o czymś o czym mam przynajmniej wyrobione, ugruntowane zdanie, jeśli na czymś się nie znam nie doradzam i nie komentuję (o tym zresztą już kilkakrotnie napisałem).