udziele pomocy materialnej - HYdE PaRK

  
Strona 18 z 24    [ Posty: 234 ]

Napisano: 21 cze 2012, 19:22

Witam serdecznie. Nigdy nie sądziłem, że będę potrzebował pomocy i zmuszony będę o nią prosić, ale jestem prawdziwie zdesperowany i załamany. W oczach brakuje już łez.
Lada moment na zlecenie komornika będzie wyceniane mieszkanie mojego taty a właściwie moje gdyż rodzice zapisali mieszkanie na mnie. Po śmierci mamy, tata został sam a ja wziąłem prywatną pożyczkę pod jego zastaw. Zebrało się tego 100 tys. zł. Ja sam w podobny sposób straciłem swoje mieszkanie i tej chwili wspólnie z rodziną mieszkamy w wynajmowanym. Nie wiem czy uda mi sie z tego wyplątać. Tata nic nie wie. Myślałem, że może znajdzie się ktoś kto spłaci za mnie hipotekę, sam wpisze się z nową hipoteką i spokojnie poczeka na spłatę. Boże co robić. Proszę o miłosierdzie. Proszę o ratunek. Ja przegrałem, ale chciałbym uchronić tatę.
Piotr. ([email protected])
~Piotr


Napisano: 26 lip 2012, 19:48

hej, nie oczekuje zbyt wiele, zaczne moze od poczatku, choc nie wiem co pisac, mam 25 lat, mam synka z autyzmem, moze by i pomoc materialna by sie, napewno i przydala, ale przede wszystkim brakuje mi kogos z kim moglabym zwyczajnie pogadac, z powodu choroby synka wiele osob sie odemnie odwrocilo, a on niczemu nie jest winien. Czuje sie samotna, juz nie mam sil tego wszystkiego ogarnac, jesli by ktos byl zainteresowany, piszcie, i dziekuje.
[email protected]
~pali

Napisano: 06 sie 2012, 14:33

Witam, tak jak czytałam wczesniejsze posty to widzę, że źle się dzieje...i ja też niestety jestem w czarnej dziurze:( Dwa lata temu rozwiodłam się z mężem, ale wczesniej zaczęlismy budowę domu teraz gdy trzeba uregulować tzw.sprawy majątkowe..mąż zrzekł się swojej części budowy na rzecz małoletniej córki i oświadczył mi, że nie będzie płacił kredytu (1.200,00zł miesięcznie) dał g..no w złotym papierku.Z siebie zrzucił problem na mnie..a ja mam pracę za 1.500zł i jeszcze dwa inne kredyty do spłaty..za chwilę gdy nie zapłcę trzech rat bank zabierze mi budowę gdzie mieszkam z córką i nie dostanę NIC ,stracę wszystko (niestety sprzedaż tej budowy jest małoprawdopodobna, ponieważ od 10 lat walczymy w sądach z developerem, który sprzedając działki oszukał nas i nie można tam doprowadzić wody, prądu itd..-kto to kupi?)jestem zmuszona tam mieszkać ale jak nie będę płacić hipoteki to znajdę się z moją 9 letnią córką na ulicy.Proszę o choćby małą pomoc finansową, może coś się zmieni, może stanie się cud i gdzieś znajdę pracę lepiej płatną, może wygram w totka-głupie ale już tylko to może mnie uratować.Jeśli jest Ktoś kto chciałby mi pomóc to podaję maila [email protected]
~aga

Napisano: 09 sie 2012, 16:29

Witam,wiem ze jest dużo osób a także rodzin potrzebujących pomocy w tym także ja :(.Jestem osobą niepełnosprawną , otrzymuje się jedynie z rety(590zl) ,oraz mama mi pomaga bo dostaje za opiekę na demną marne grosze(520zl) a mój tato nie pracuje ponieważ jest kryzys z tą pracą.Mam prośbę do ludzi któży pomagają finansowo ...Ja też potrzebuje takiej pomocy , ponieważ na opłaty nam nie starcza a co mówić na moje potrzeby takie jak ( gaziki ,cewniki,wody destylowane rękawiczki,mści ...z tym ze nawet moja mama potrzebuję leków bo jest cukrzykiem i kłopoty z nadciśnieniem).Ja choruje na zanik mięśni płucnych,nosze specjalny gorset i mam zrobioną rurkę tracheostomijną.Jest mi ciężko ale się nie podaje :)...Jestem na noc podłanczana do respiratora i tlenu ponieważ to podtrzymuje mnie na życiu. Ale za to mamy kłopoty z płatnościami za prąd dlatego że są to wysokie rachunki ponieważ maszyny przez noc ciągną dużo tego prądu.Nie mamy od kogo nawet pożyczyć :(Musimy z każdego grosza wyliczać żeby starczyło do kończą miesiąca co nigdy nie starcza :(( jest mi z tego bardzo smutno i przykro ...Więc proszę pomóżcie mi finansowo bardzo proszę bo już nie wiem co robić naprawdę. już mam dość takiego życia.Zostawiam meila:[email protected]
~Emilia

Napisano: 09 sie 2012, 18:34

Witam ludzi dobrego serca zwracam się z prośbą o pomoc materialną lub finansową, dla mojej 6-cio osobowej rodziny.Znajdujemy się w ciężkiej sytuacji życiowej,ja jestem osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku,bardzo bym prosił o jakąkolwiek pomoc dla mojej rodziny.Prosiłbym o kontakt pod ten nr 669-892-618.Pozdrawim
~Michał

Napisano: 12 sie 2012, 17:59

Witam,
Jesteśmy 3-osobową rodziną, która ma problemy finansowe. Niedawno dostaliśmy zawiadomienie o wezwaniu do spłaty kredytu, który przed laty mój mąż wziął na swoją partnerkę, z którą wówczas był - ona miała spłacać kredyt, jednakże tego nie zrobiła. Teraz mamy kredyt na głowie i żadnego kontaktu z tamtą kobietą. Mam nadzieję, że znajdą się dobrzy ludzie, którzy nam pomogą. Potrzebujemy 20 tys. złotych na spłatę kredytu, proszę o pomoc każda złotówka się liczy. kontakt : [email protected]
~pilna pomoc

Napisano: 31 sie 2012, 14:09

Witam,zwracam sie z goraca prosba o pomoc a jeszcze bardziej prosze dla mojej rodziny , zwlaszcza dzieci !
Brakuje nam praktycznie wszystkiego zwlaszcza zywnosci,srodkow czystosci...Wychowuje z mezem czworke dzieci , utrzymujemy sie z jednej pensji i zasilkow dla dzieci mieszkamy na wynajetym mieszkaniu po oplaceniu w pierwszej kolejnosci rachunkow nie starcza nam juz na podstawowe srodki do zycia.Troje z dzieci idzie od wrzesnia do szkoly nie maja jeszcze zakupionych podrecznikow nie wiem co juz poczac poniewac zostalo juz kilka dni a ja nie wiem jak poradzic juz sobie z tym problemem.Nie wiem juz gdzie pisac o pomoc MOPS nie udziela takiej formy pomocy,wiem ze otrzymam zwrot za ksiazki i stypendjum ale zeby to otrzymac musze najpierw kupic...tak tylko za co?
Jesli znalazla by sie taka dobra dusza i zechciala by mi pomoc choc czesciowo w wyprawieniu dzieci do szkoly byla bym naprawde wdzieczna :)
Wiecej moge odp pod moim num GG:38021945 lib imeil [email protected]
~Beata

Napisano: 10 paź 2012, 23:39

Witam,zwracam sie do Panstwa z ogromna prosba o pomoc dla moich dzieci.Utrzymujemy sie z jednej pensji i zas. rodzinnych dla dzieci.Po oplaceniu bierzacych rachunkow nie starcza nam juz na podstawowe srodki do zycia.Wraz z rozpoczeciem sie roku szkolnego zaczely sie nowe klopoty poniewaz szkola pochlonela wiele piniazkow co spowodowalo zadluzenia w rachunkach itp.Na utrzymaniu mamy 4 dzieci w tym troje sie uczy.Jezeli znalazla by sie taka dobra dusza i zechciala by nam choc czesciowo pomoc byli bysmy naprawde wdzieczni dzieci nie maja obowia brakuje zywnosci itp codziennego uzytku.Pozdrawiam Beata Dane do kontaktu: [email protected]
~beata

Napisano: 11 paź 2012, 21:40

Liczyć że ktoś za kogoś spłaci kredyt to trzeba być serio bezczelnym.

Zwracam sie do osób na prawdę potrzebujących wsparcia. Nie pieniędzy a na przykład żywności czy ubrań itd.

Możecie wejść na tą stronę Szlachetna paczka w temat\" Rodzina wielodzietna\"

Żeby napisać prośbę trzeba założyć konto.

Ale musicie sie liczyć z tym, ze wasza sytuacja będzie rzetelnie sprawdzona.

To nie opieka społeczna, gdzie wizyty są umówione więc co lepsze można pochować czy ukryć fakt pracowania na czarno.


~Szlachetna paczka

Napisano: 11 paź 2012, 22:27

Heheheheheheheheh!!
~Adam



  
Strona 18 z 24    [ Posty: 234 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x