Córka wniosła osobiście na piśmie o usługi opiekuńcze dla mamy.
Z tego co się orientuje nie jest ona opiekunem prawnym, mama potrafi się sama podpisać i można się z nią porozumieć (występuje demencja ale nie jest najgorsze stadium choroby).
1. Jak podejść do takiego podania? Czy dopuścić je do obiegu czy lepiej niech zawnioskuje mama?
2. Czy jeśli w podaniu mam zawnioskowane 4 godziny usług opiekuńczych dziennie, a chcemy przyznać połowę ze względu na rodzinę, która może pomagać to czy muszę w decyzji napisać, że odmawiamy na 2 godziny i przyznajemy tylko 2 czy wystarczy, że napiszę, że przyznano 2?
3. Czy SKO może uznać, że przyznano za mało godzin (może trafić do odwołania )?