Widzenia z wnuczką w RDD

[~Lena]

Czy opiekunka dzieci przebywających w RDD ma prawo zakazać biologicznym dziadkom widywać się z ich wnuczką, kiedy Sąd wydał decyzję o pozbawieniu ich syna praw rodzicielskich, ale im samym nie zakazał tych kontaktów? Decyzja nie jest jeszcze nawet prawomocna. Dziadkom sąd odmówił prawa do utworzenia rodziny zastępczej dla ich wnuczki, gdyż ma ona w RDD starszą przyrodnią siostrę i sąd nie chce dziewczynek rozdzielać. Więź pomiędzy \"siostrami\" jest wątpliwej natury, gdyż po urodzeniu młodszej z nich dziewczynki nawet ze sobą nie mieszkały przez 2 lata, a teraz od roku razem przebywają w RDD i mało czasu nadal ze sobą spędzają (różnica wieku, obowiązki, dyscyplina, szkoła, itp)

Lena

[~Ania]

Sąd może wyrazić zgodę na widzenia

[~monika]

a mnie sie wydaje, ze rdd nie może samodzielnie zabronić kontaktów ani z dziadkami ani nawet z rodzicem pozbawionym władzy......wg mojej opinii (ale nie jestem prawnikiem) może to zrobić tylko sąd

[~pracownik ops]

a co w przypadku kiedy na odwiedziny stawia sie pijany rodzic lub pijani dziadkowie wtedy opikeun ma prawo odmówić kontaktu

[~Monika]

pijanemu - odmówić - zawsze

[~eliza]

Jeżeli dziadkowie przychodzą na wizytę nie umówieni ,pijani ,awanturują sie albo w inny sposób zakłócają mir domowy to jak najbardziej dyr RDD może odmówić dziadkom tych widzeń.Skoro sąd odmówił dziadkom możliwości utworzenia RZ dla dziecka to nie sądzę ,aby przyczyna było to ,że w RDD znajduje się przyrodnia siostra dziecka ,najprawdopodobniej to dziadkowie nie dawali rękojmi prawidłowego sprawowania władzy rodzicielskiej.

[~etui]

u nas jest tak- wszelkie widzenia w w gestii placówki, sąd nie wyraża opinii, dopóki nie ma sporu pomiędzy zainteresowanymi a palcówką . Coś musi być nie tak, ze placówka nie wyraża zgody, na pewno nie wynika to z fanaberii dyrektora placówki.

[~etui]

u nas jest tak- wszelkie widzenia w w gestii placówki, sąd nie wyraża opinii, dopóki nie ma sporu pomiędzy zainteresowanymi a palcówką . Coś musi być nie tak, ze placówka nie wyraża zgody, na pewno nie wynika to z fanaberii dyrektora placówki.