rozumiem z tego że tylko dokłada do kosztów utrzymania mieszkania no bo każdy pełnoletni wg KC to musi ale garki ma osobno....... bo to istotna sprawa że matka gotuje dla siebie i synów a córka sobie ? jeśli tak to na 100% rób jak mowie i się nie męcz
Wyrok
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego siedziba w Lublinie
17 listopada 2011 r.
III SA/Lu 453/11
Teza
Jako zasadę na gruncie ustawy o dodatkach mieszkaniowych przyjmuje się jedność gospodarstwa domowego w jednym lokalu mieszkalnym. Przypadki, gdy osoby zamieszkujące w tym samym lokalu nie prowadzą jednego gospodarstwa domowego, to jest, gdy w zajmowanym lokalu zamieszkują faktycznie w wydzielonych jego częściach, ponosząc wydatki na utrzymanie siebie i lokalu niezależnie od drugiej osoby, mają charakter wyjątkowy. Wykazanie okoliczności podziału lokalu mieszkalnego między kilka gospodarstw domowych, a tym samym obalenie występującego w ustawie domniemania jedności gospodarstwa domowego w jednym lokalu mieszkalnym, musi podlegać ocenie dokonywanej ze znacznym rygoryzmem, a to ze względu na publicznoprawny charakter pomocy w postaci dodatku mieszkaniowego.
gorzatko a smoka Telesfora pamiętasz ?
a co do tego wyroku... ten fragment można podpiąć na za i przeciw uzasadniając wyjątkowość sytuacji (co jest prostsze - bo zgodne z żądaniem strony)
Wyrok
Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie
z dnia 9 marca 2005 r.
OSK 1203/04
\"Ugoda\", czy też umowa ustna, zawarta pomiędzy współwłaścicielami lokalu mieszkalnego w przedmiocie prowadzenia jednego bądź wielu gospodarstw domowych, nie może stanowić podstawy do przyznania dodatku mieszkaniowego, gdyż są to okoliczności w zasadzie nie dające się sprawdzić, ani udowodnić. Poza tym przyjęcie takiego rozwiązania, sprzyjało by nadużyciom i prowadziło do fikcyjnych podziałów gospodarstw domowych, co w konsekwencji, ustaloną przez ustawodawcę \"normatywną powierzchnię użytkową lokalu mieszkalnego\", czyniło by fikcyjną.
-Wyrok WSA w Gdańsku z 18 maja 2005 sygn. III SA/Gd 114/04
--Wyrok WSA w Gliwicach z 31 stycznia 2008 sygn. IV SA/Gl 671/07
- Wyrok NSA w Warszawie z 11 lipca 2008 sygn. I OSK 1831/07
Ja mam też taki przypadek.Baba mieszka w komunalnym niby wszystko ok. Zawsze dostawała dodatek.Ma dwóch synów i wszystko pasiło...do dziś. Otrzymałam wywiad środowiskowy w którym baba oświadczyła, że drugi syn prowadzi osobne gospodarstwo.We wniosku który złożyła w deklaracji o tworzeniu wspólnego gospodarstwa ma zgłoszonych dwóch synów.Decyzja już poszła na 3 osobowe gospodarstwo domowe.Co mam teraz zrobić? Nie mogę udawać że nic nie wiem i olewać wywiad z OPS.
moi drodzy ja już od wielu lat praktykuje tą zasadę ... jak na małe ww przystało lubi rozrabiać i to właśnie dzięki mnie powstał ten zapis \"2. W wypadku najmu albo podnajmu części lokalu mieszkalnego za powierzchnię użytkową lokalu mieszkalnego lub części tego lokalu zajmowanego przez go-spodarstwo domowe najemcy albo podnajemcy uważa się powierzchnię zajmo-wanych pokoi, wynikającą z umowy najmu lub podnajmu, oraz część po-wierzchni kuchni, łazienki, korytarzy i innych pomieszczeń wspólnych znajdu-jących się w tym lokalu, odpowiadającą stosunkowi liczby członków gospodar-stwa domowego najemcy albo podnajemcy do liczby osób zajmujących cały lo-kal. Za powierzchnię użytkową lokalu mieszkalnego zamieszkiwaną przez wy-najmującego uważa się powierzchnię pokoi zajmowanych przez gospodarstwo domowe wynajmującego oraz część powierzchni kuchni, łazienki, korytarzy i innych pomieszczeń wspólnych wchodzących w skład tego lokalu, odpowiada-jącą stosunkowi liczby członków gospodarstwa domowego wynajmującego do liczby osób zajmujących cały lokal.\"
a rzecz była następująca mieszkała sobnie w lokalu komunalnym matka i córka lokal miał 56 m2 (a więc nadmetraż) a więc panie podzieliły sobie gospodarstwo domowe bo córka się łajdaczy (TIR-ówka) i nie dokłada się do niczego a nie ma legalnego dochodu....
Odmówiłem z powodu nadmetrażu mimo oświadczeń obu stron że prowadzą oddzielne gospodarstwa .. i starałem się udowodnić że córka bez dochodu nie ma środków do życia żeby tworzyć oddzielne gospodarstwo....
musiałem podzielić administracyjnie lokal wg zgodnych oświadczeń wyliczyć każdej \"czynsz\" i przyznać jednej i drugiej dodatek ....
A więc WIEM CO CZYNIE i wam mówię .....
pozdrowienia dla Pankracego (piątek z Pankracym ktoś pamięta ?)
np. mąż i żona po rozwodzie... mają wyrok że żona i syn w jednym pokoju, mąż w drugim, on składa na siebie ona drugi wniosek na siebie... no i rozliczam powierzchnię i wydatki za mieszkanie tak jak wspomniał małe ww... metraż pokoju + udział w częściach wspólnych proporcjonalnie do ilości osób, i muszę im na nowo wyliczać wydatki... bo zarządca daje im naliczenie ogólne na całe mieszkanie,
inny przypadek - mieszka matka z dorosłą córką, córka alkoholiczka i oczywiście bez dochodu, więc matka spisała z nią umowę najmu na 1 pokój + części wspólne,
dodam... że ostatnio dała jej wypowiedzenie, złożyła do sądu wniosek o eksmisję, córka dostała w wyroku uprawnienie do lokalu socjalnego, teraz gmina płaci matce odszkodowanie za nie dostarczenie lokalu socjalnego,
no i kilka jeszcze przypadków gdzie rodzice wynajmują część lokalu, czasami jest to całkiem uzasadnione, usprawiedliwione... np. góra i dół domu jednorodzinnego, ale czasem jest to zrobione wyłącznie dla potrzeb dodatku mieszkaniowego...