Ale chodzi też o to, że te wnioski trzeba rozpatrzeć. Ciężko oczekiwać zatrudnienia dodatkowych osób z ulicy na 3 miesiące w roku. Natomiast oczywiste jest dla mnie, że każda zmiana czasu pracy powinna się odbywać z poszanowaniem godności pracownika i z odpowiednią motywacją - nie za pomocą gróźb i kija. DO tego zapis odnośnie wynagrodzenia za te nadgodziny obowiązuje i pracodawcy nie mają prawa zmuszać nas do brania dni wolnych.Zofia pisze:Trzeba się tylko zastanowić, czy specjalną potrzebą jest praca po 12 godzin dziennie od poniedziałku do piątku, aby zapewnić obywatelom "załatwianie spraw w dogodnym dla nich czasie", skoro np wnioski na ŚR i DS można składać przez 5 miesięcy!, a na ŚW przez 4 miesiące - i możliwa jest też droga elektroniczna.
Skad ta pewnosc? - moze ktos drukuje?plociak pisze:W Centrum nie są drukowane do akt zostają tylko w systemie w formie elektronicznej.
Mieliśmy zebranie gdzie było dosadnie powiedziane, żebyśmy nie drukowali decyzji, wszystko ma zostać w systemie w formie elektronicznej.Oprócz oczywiście wezwań oraz decyzji odmownych czy umorzeń.smerf pisze:Skad ta pewnosc? - moze ktos drukuje?
Nie ma żadnej dobrowolności w przychodzeniu do pracy w niedziele i w nadgodzinach, jedynie osoby które maja małe dzieci nie muszą pracować w nadgodzinach oraz w niedziele. W zeszłym roku nic nie zrobiliśmy ale teraz ludzie maja już dość...smerf pisze:Plociak, takie mi pytanie przyszło do głowy, piszesz ze w zeszłym roku tez pracowaliście w niedziele, czy ktoś zmusił was do tego, czy było to i teraz jest dobrowolne?. I co w tym temacie w zeszłym roku zrobiliście?, zgarnęliście wypłatę? czy tez pisaliście do p. Rafalskiej?
U mnie ludzie się biją o pracę w nadgodzinach, inne miasto ale to nie ma znaczenia, ludzie chcą parę groszy dorobić bo urzędnik ma ograniczone możliwości. Dlatego to mnie zastanawia, czy jest jakiś przymus? czy całkowita dobrowolność, zarówno w normalne dni, jak i w niedziele?