Wszytskich pracowników socjalnych nie można wpychać do jednego worka. Jeden pracuje za mniej a jest bardziej efektywny, bo czuje misje a ten co duzo zarabia a nic nie robi robił wiecej nie bedzie bo po co??
Fakt dużo zależy od kadry kierowniczej bo to ona weryfikuje pracowników w swoich poczynaniach, i jak kierwonik widzi ze jego pracownik nic nie robi, nie pomaga rodzinom i trzyma taka osobe dalej na stanowisku to swiadczy o nieróbstwie kierownictwa i o znieczulicy. Mamy być nastawieni na pomoc najbardziej potrzebującym i skonczyły sie czasy gdzie Pomoc społeczna przyznawała tylko zasiłki. W dzisiejszej dobie jestesmy prawnikami, psychologami, policjantami, detektywami, mediatorami i duzo by tu jeszcze wymieniac a przyznanie zasiłku to najprostrze co mozemy zrobić. Trzeba zmotywowac tych ludzi ktorzy moga pracowac do tego ze praca nie jest taka straszna jak sobie wyobrażaja i ze fajnie jest wyjsc z domu.