gdyby nie było potrzebujących, to nie było by racji bytu OPS, logiczne no nie? A nikt nikomu nie każe pracować w OPS i wyżywać się na innych jeśli nie czuje powołania do tego zawodu. To specyficzny zawód i do tego trzeba mieć predyspozycje a nie na zasadzie, o trafiło się to se grzeję posadkę, i potem mamy takie wrzucanie wszystkich pracowników do jednego worka, jak i potrzebujących. Osobiście znam tak zaje*** pracowników i kierowników którzy stają na głowie by pomóc komuś, dosłownie wykorzystują przepisy tak by pomóc, i znam takich co by zgnoili człowieka bo pracownik jest "bogiem", nie chcę opisywać do czego potrafią być zdolni, tak jak i niektórzy kierownicy. Powtarzam, to zawód szczególny, a nie zapchajdziura, nie pasuje, iść gdzie indziejJulia32 pisze:Uwielbiam te teksty: "to dzięki tym potrzebującym miała gdzie pracować"...
To chyba nie czas i miejsce na takie wynurzenia.Gość pisze:Ja jeszcze nie widziałam, aby ktokolwiek z tych mających pretensje o niskie zarobki opisał przy tym swoje zawodowe osiągnięcia.
To Wy jako kierownicy umożliwcie nam wprowadzanie takich rozwiązań, inspirujcie nas, wspierajcie, służcie radą, kierujcie zespołem tak aby przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu, próbujecie dopasować zakresy obowiązków do tego w czym dany pracownik robił to w czym najlepiej się czuje i wiele, wiele innych. Do tego oczywiście odpowiednio wynagradzajcie swoich podwładnych.Gość pisze:Pokażcie dobrą pracę, nowatorskie rozwiązania, skuteczną pracę socjalną, realizowane projekty.
Znowu wracamy do tego, że pracownik socjalny ma być od wszystkiego (wywiady, przyznawanie pomocy, wydawanie zaświadczeń, wywiadów dla okolicznych instytucji, wszczęć postępowań, zwrotu nienależnie pobranych świadczeń, programów FEAD i innych). Może wreszcie ktoś przejrzy na oczy i dojdzie do wniosku, że jak ktoś jest od wszystkiego to jest do niczego. Wcześniej ktoś podał już link do raportu NIK w tej sprawie.Gość pisze:Pytanie do pytającej: jaki pani projekt napisała i zrealizowała?