wywiad środowiskowy - Pomoc społeczna (forum ogólne)

  
Strona 1 z 2    [ Posty: 20 ]

Napisano: 06 lis 2015, 9:11

Witam
Mam pytanie otóż czy pracownik środowiskowy przychodząc na wywiad do klienta a nie zastawszy go w domu wypytuje sąsiadów o sytuacje klienta narażając go na obmowe i plotki postąpił prawidłowo według prawa ?
spotkała mnie przykra sytuacja z sąsiadką a mieszkam sama z dzieckiem w nowym miejscu i nie chcę żeby moi sąsiedzi których praktycznie nie znam i nic o nich nie wiem i ta wiedza nie jest mi do niczego potrzebna wiedzieli o mnie tak osobiste rzeczy jak to że zmuszona jestem do proszenie o pomoc ops
sąsiadką zwróciła mi uwage że powinnam być w domu jak przychodzi do mnie cyt. opieka
Mirka 80


Napisano: 09 lis 2015, 9:56

No a czemu ma to być niegodne z prawem? To normalne, że jak Cie nie zastał a sąsiadka była pod ręką to zapytał o opinię. Mamy obowiązek sprawdzić jak sprawowana jest opieka nad dzieckiem, budujesz kontakty społeczne czy są awantury, zastrzeżenia a do tego sama mówisz, że mieszkasz tam od niedawna. Mamy prawo weryfikacji bo ludzie kłamią. Jak się kogoś nie zastaje to się pyta też czy czasem ów osóbka nie pracuje i nam tu ściemy nie wciska oraz czy przypadkiem nie ma jeszcze partnera, o którym ZAPOMNIAŁA wspomnieć... ehh i tak bywa... Zresztą jaki to wstyd korzystać z pomocy OPS? zresztą widywana jesteś w ich budynku, pracownik będzie przychodził systematycznie to co ma ubierać czapkę niewidkę?
mika...

Napisano: 09 lis 2015, 10:16

kiedyś w pewnej sprawie to sąd nawet wytknął mi,że w trakcie wywiadów nie pytałam jeszcze sąsiadów o rzeczy wiadome im na temat tej rodziny
abc

Napisano: 09 lis 2015, 12:55

Ja stwierdziłam podczas swojej długoletniej pracy iż wywiad najlepiej przeprowadzić z sąsiadami bo oni wszystko wiedzą i dadzą konkretną informację nic nie oszukają powiedzą jak na jawie.
Diana

Napisano: 09 lis 2015, 20:31

oj pracownicy socjalni czytam i nie wierze jak to sie stało że pracujecie tu gdzie pracujecie ...... porażka
Gienia

Napisano: 09 lis 2015, 20:51

Jak sama nazwa wskazuje wywiad środowiskowy i rodzinny
miranda

Napisano: 09 lis 2015, 21:20

Gienia ma rację z tym wywiadem środowiskowym u sąsiadów. To raczej zbieranie plotek niż danych pogłębionych i skandal nie tyle obyczajowy co kompetencyjny.
Ciekawe czy sąsiad udzieli odpowiedzi ( pod nieobecność właściwego członka rodziny) danych na temat 7.1 Roz.w sprawie wyw. środ. czy dopiszecie Państwo w biurze.
Sąd ? ten celowo pomylił pojęcie wywiadu z innym narzędziem badawczym, ankietą np. ma dzięki temu jednak mniej roboty a Państwo opinię..... ;) :?: no właśnie.
Trzymajmy się zapisów i interpretacji prawnych.
Beata.

Napisano: 09 lis 2015, 21:25

można rozpytywać sąsiadów, ale......trzeba wczesnej poinformować o tym klienta, który ma mieć możliwość uczestniczenia w rozmowie

informacje zdobyte w inny sposób nie można wykorzystywać w oficjalnych pismach, wywiadach
Nie mniej dają one wiedzę i już rozmawiając z klientką wie się o co pytać, sprytnie ujmując temat

No i trzeba pamiętać, by rozmawiając z sąsiadami nie zasugerować czasem że osoba o którą pytamy korzysta z pomocy społecznej.
asdfghjk

Napisano: 09 lis 2015, 21:45

mika... pisze:No a czemu ma to być niegodne z prawem? To normalne, że jak Cie nie zastał a sąsiadka była pod ręką to zapytał o opinię. Mamy obowiązek sprawdzić jak sprawowana jest opieka nad dzieckiem, budujesz kontakty społeczne czy są awantury, zastrzeżenia a do tego sama mówisz, że mieszkasz tam od niedawna. Mamy prawo weryfikacji bo ludzie kłamią. Jak się kogoś nie zastaje to się pyta też czy czasem ów osóbka nie pracuje i nam tu ściemy nie wciska oraz czy przypadkiem nie ma jeszcze partnera, o którym ZAPOMNIAŁA wspomnieć... ehh i tak bywa... Zresztą jaki to wstyd korzystać z pomocy OPS? zresztą widywana jesteś w ich budynku, pracownik będzie przychodził systematycznie to co ma ubierać czapkę niewidkę?
nie chodzi mi o wstyd bo wstyd to kraść tylko o to że pracownik socjalny wypytywał sąsiadkę o moje prywatne mam na to świadka inną sąsiadkę akurat bardzo miła starszą Panią która słyszała jak wypytywana przez pracownika socjalnego kobieta a moja sąsiadka opowiadała jakieś bzdury na mój temat
złożyłam skargę na pracownika socjalnego a świadkiem jest owa starsza Pani sąsiadka Pani kierowani stwierdziła ustnie że pracownik nie powinien zadawać pytań np o alkohol
nie pije alkoholu
Mirka 80

Napisano: 10 lis 2015, 9:27

no najlepiej nikogo o nic nie pytać , ba , nawet nie sprawdzać tylko dawać kasę i już! A jak się coś stanie to "A GDZIE BYŁA ŁOPIEKA?"
maka



  
Strona 1 z 2    [ Posty: 20 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x
Ta strona używa ciasteczek (cookies) tylko zgodnie z zasadami opisanymi w polityce cookies Rozumiem