Taka sytuacja mogła spotkać również rodzinę biologiczną.
https://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,20 ... ortaz.html
Nie wiem, czy zabranie dzieci było zasadne czy nie. Bulwersuje mnie fakt, że wyjaśnienie tego typu spraw trwa tak bardzo długo. Jeśli przyjąć, że zabranie dzieci było bezzasadne, to czy ktoś w ogóle myśli o dobru dzieci?