Poza tym, raz jeszcze ja. No dobrze, może nie znam środowiska pracowników socjalnych i niezupełnie wiem jak w praktyce wygląda wasza praca; z czym walczycie a czego nie znosicie i jakie katusze psychiczne musicie przechodzić w waszych miejscach pracy; ale bardzo dziwie się że nie potraficie się zorganizować ażeby zadziałać realnie w celu poprawy waszej finansowej ciężkiej sytuacji. Miałem wyobrażenie o pracowniku socjalnym że to ktoś, kto niewiele gada, a kiedy trzeba, potrafi się zorganizować i poczynić odpowiednie kroki aby poprawić swoją sytuację. A wy co? Pedagogizujecie innych a sami siedzicie z założonymi rękoma i zrzędzicie na patologiczny system. Szkoda, sami wystawiacie sobie niespecjalnie korzystne świadectwo. Pozdrawiam.
Kierownik OPS 3300 razem z POKL i znam się i to ja pisze projekty aczkolwiek na wszystkim nie sposób juz teraz się znać czasu brakuje na życie.Aby coś przemyśleć biorę to do domu i aż się boje co jeszcze wymyślą sznowini z wyższej półki by mi utrudnić pracę... Nie mam zastepcy, sekretarki kadrowej itd... szock co sie dzieje w pomocy społecznej a oni nam każą walczyć z wykluczeniem a ja sądze że to pomoc społeczna jest wykluczona....
Mam gorącą prośbę , który z pracowników socjalnych ma w zakresie czynności świadczenia rodzinne, albo fundusz alimentacyjny? niech się odezwie Pozdrawiam
WRESZCIE DOBRZE ROMEK POWIEDZIAŁ NIE NARZEKAJMY ZEW.RZYJMY SZEREGI ZMIEŃMY NASZĄ Z.ŁĄ SYTUACJĘ FINANSOWĄ WSZAK CELEM PRACY SOCJALNEJ JEST ZMIANA ZACZNIJMY OD SIEBIE...
KAŻDY ZAWÓD ZADBAŁ O SIEBIE...
ŻEBY PIELĘGNIARKI MUSIAŁY UPOMINAĆ SIĘ O COKOLWIEK TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCIŁO ( ZAP.IRDZIELAJĄ OKRUTNIE)A JEDNAK...MUSIAŁY SIĘ UPOMNIEĆ
NAUCZYCIELE TEŻ SIĘ UPOMNIELI...
I WIELE INNYCH ZAWODÓW...
A MY CO? GAMONIE JAK SZEWC BEZ BUTÓW. PRZYDAŁ BY SIĘ LIDER COBY NAS ZJE.DN.OCZYŁ Z CAŁEJ POLSKI...MAM NADZIEJE ŻE SIĘ JUŻ TAKI KTOŚ URODZIŁ BO BĘDZIE CIĘŻKO DO 67 LAT WYTRZYMAĆ
ale to...Poznań...nigdzie indziej nie zarabia się takiej kwoty będąc starszym specjalistą pracy socjalnej z takim stażem...murawę trzeba było wymieć na EURO ... ale co tam...dzięki temu rewelacyjnie identyfikuję się ze swoimi Klientami...rozumiem ich chyba jak nikt inny jak przeżyć za tą kwotę w tym mieście od pierwszego do ostatniego każdego miesiąca... Tylko że oni na leki na cholesterol i serce dostają pieniądze od państwa a ja...muszę kupić sobie je sama.