Dziękuję a odpowiedź. Pytam się, ponieważ nie znalazłam w necie żadnych informacji na ten temat a słyszałam o pani, która bedac na zasiłku stałym nie miała co jeść. Miała bardzo wysoki czynsz coś 450 żl, i jadła same ziemniaki, wskutek czego pochorowała się i prawdopodobnie umarła z tego powodu. Była nawet u burmistrza ze swoim problemem ale odprawił ją z kwitkiem.
Ktoś zamiast netu powinien czytać ustawę o pomocy społecznej i Program ,,Posiłek w szkole i w domu". Burmistrz powinien ją podesłać do GOPS/MOPS.
A dziś to można zapłakać nad tym co się wydarzyło i pomodlić się za tą Panią. Zmarła powinna teraz straszyć burmistrza i innych którzy zawinili w tym pracownika który ją znał i aktualizował zasiłek stały.