zebranie w dzień wolny

[~zosia]

do Jana
dziekuję.jutro porozmawiam ze swoja dyr! a tak w ogóle to wychowawcom przydałoby sie szkolenie z kodeksu prawa pracy żebysmy byli świadomi swoich praw

[~Jan]

Przedłużony czas pracy

Jest to taki stały wymiar czasu pracy, który przekracza 8 godzin dziennie i 40 godzin tygodniowo. Ten rozkład czasu pracy dotyczy praktycznie jedynie pracowników zatrudnionych w ruchu ciągłym oraz przy pracach koniecznych do zaspokojenia potrzeb ludności.




Przy przedłużonym czasie pracy czas pracy może być przedłużony do 43 godzin przeciętnie na tydzień w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech tygodni, a jednego dnia w niektórych tygodniach w tym okresie dobowy wymiar czasu pracy może być przedłużony do 12 godzin. Za każdą godzinę pracy powyżej 8 godzin na dobę w dniu wykonywania pracy w przedłużonym wymiarze czasu pracy pracownikowi przysługuje dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100% wynagrodzenia (art. 138 § 1 K.p.).

[~aga]

Janie, to nie jest tak, że jeżeli Zosia w jednym tygodniu pracuje np. 52h a w kolejnym dajmy na to 30 to ma oddane właśnie dni wolne?

[~aga]

Janie, to nie jest tak, że jeżeli Zosia w jednym tygodniu pracuje np. 52h a w kolejnym dajmy na to 30 to ma oddane właśnie dni wolne?

[~Jan]

To zależy jak dana placówka ma roliczane godziny, wszystko powinno być zapisane w regulaminie, czy mają oddawane godziny, inaczej dostają wolne dni , dostają wynagrodzenie czyli płatne nadgodzinny bądź odliczane są godziny w jednym pracuję 42h w drugim tygodniu 38h. Proszę sprawdzić zapisy w waszych regulaminach.

[~Adam]

Moze taka interpretacja choć moze niekoniecznie na temat, a jednak.
\"Przepisy Kodeksu pracy nakładają na pracodawcę obowiązek udzielenia pracownikowi dnia wolnego, np. za pracę w dniu wolnym z tytułu 5-dniowego tygodnia pracy, w niedzielę lub święto. Kwestia w teorii prosta, jednak co w praktyce oznacza termin \"dzień wolny\"? Czy są to 24 godziny od zakończenia pracy przez pracownika, czy może 24 godziny od zakończenia doby pracowniczej?
GIP i MPiPS mówią jednym głosem
Zgodnie z interpretacją prezentowaną przez Główny Inspektorat Pracy i Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej dniem wolnym są kolejne 24 godziny przypadające bezpośrednio po zakończeniu doby pracowniczej.
Interpretacja ta opiera się na założeniu, że pojęcie dnia wolnego jest ściśle związane z pojęciem doby pracowniczej. Jeśli bowiem założyć, że tworząc te dwa pojęcia, ustawodawca postępował racjonalnie, należy uznać, że dążył on również do „pogodzenia” wszystkich pojęć odnoszących się do czasu pracy. Nie można zatem definiować pojęcia dnia wolnego w oderwaniu od pojęcia doby pracowniczej czy odwrotnie. W takim przypadku powstałby system pojęć niezależnych od siebie, na których trudno by było oprzeć porządek prawny i interpretować go w sposób zupełny i zrozumiały.
Dlatego dzień wolny nie może „nachodzić” na dobę pracowniczą i odwrotnie. Jedno bowiem może rozpocząć się dopiero wtedy, gdy zakończy się drugie. Stąd rozpoczęcie dnia wolnego możliwe jest dopiero wtedy, gdy zakończy się doba pracownicza – nie wcześniej.
Przykład
Pracownik wykonuje pracę we wtorek od 22.00 do 6.00 następnego dnia. Po tej dniówce ma zapewniony dzień wolny, ale w pracy ma się stawić o godz. 6.00 w czwartek. Takie zaplanowanie pracy tego pracownika nie jest prawidłowe. Jego doba pracownicza kończy się bowiem o 22.00 w środę, po niej następuje 24-godzinny dzień wolny – do godz. 22.00 w czwartek. A zatem kolejny okres pracy pracownik może rozpocząć dopiero o godz. 22.00 (a nie już o 6.00) w czwartek, czyli po zakończeniu dnia wolnego.
Wolnego więcej niż 24 godziny
Opierając się na definicji stworzonej przez GIP i MPiPS, pracodawca musi więc dać pracownikowi po zakończeniu pracy czas wolny do końca doby pracowniczej, tak żeby ta doba dobiegła końca, plus kolejne 24 godziny (które właśnie stanowią dzień wolny). Zapewnienie pracownikowi dnia wolnego powoduje zatem, że w większości przypadków pracownicy otrzymają dużo więcej godzin wolnych od pracy niż 24.
Czas wolny obejmie bowiem czas do zakończenia doby pracowniczej oraz 24 godziny wolne z tytułu dnia wolnego do pracy. A w przypadku gdy pracownik wykonuje pracę zmianową tych godzin wolnych będzie jeszcze więcej. Będzie to czas do zakończenia ostatniej doby pracowniczej na danej zmianie, 24 godziny wolne z tytułu dnia wolnego od pracy oraz czas wolny, jaki musi upłynąć do rozpoczęcia kolejnej zmiany.
Przykład
Pracownik wykonuje pracę w niedzielę od 22.00 do 6.00 następnego dnia. Po tej dniówce ma zapewniony dzień wolny, a następnie ma przyjść do pracy na pierwszą zmianę, czyli na godz. 6.00. W tej sytuacji doba pracownicza kończy się o godz. 22.00 w poniedziałek. Po niej następuje 24-godzinny dzień wolny, który kończy się o 22.00 we wtorek. Jeśli zatem pracownik ma zacząć pracę na pierwszej zmianie, kolejny okres pracy rozpocznie o godz. 6.00 w środę, co da mu kolejnych 8 godzin wolnych, czyli razem 48 godzin wolnych od pracy (16 + 24 + 8).
Nie daj się zwieść innym interpretacjom
Niektórzy prawnicy uważają, że dzień wolny od pracy stanowią kolejne 24 godziny wolne, licząc od zakończenia pracy przez pracownika. Interpretacja ta wywodzi się z założenia, iż ustawodawca, wprowadzając terminy „doba pracownicza” oraz „dzień wolny”, miał na celu zróżnicowanie ich charakteru. Dwa różne terminy ustawowe nie powinny bowiem odnosić się do jednej sytuacji czy stanu faktycznego. Takie twierdzenie nie daje się jednak pogodzić z wyżej przytoczonymi interpretacjami urzędowymi.
Przykład
Pracownik pracuje w poniedziałek od 22.00 do 6.00 następnego dnia. Później pracodawca zapewnia mu jeden dzień wolny. W tej sytuacji 24-godzinny dzień wolny rozpoczyna się bezpośrednio po godzinie 6.00 we wtorek, a kończy o godzinie 6.00 w środę, czyli po upływie kolejnych 24 godzin niewykonywania pracy. Wtedy pracownik rozpoczyna kolejną dniówkę. Takie zaplanowanie pracy – zdaniem PIP i MPiPS – jest jednak niedopuszczalne.

Podstawa prawna:
• art. 128 § 2 pkt 1, § 3 pkt 1, art. 129 § 1, art. 147, art. 1513, art. 15111 Kodeksu pracy.
www.KadryOnline.pl - Serwis specjalistów ds. personalnych. Praktyczne wskazówki dotyczące prawa pracy, najświeższe interpretacje przepisów, informacje o zmianach prawnych, bezpłatne biuletyny e-mailowe.
Pozdrawiam

[~zosia]

jestem po rozmowie z dyr i w naszym regulaminie jest zapisane ze tyg czas pracy moze byc do 48godz a okres rozliczeniowy mamy kwartalny a nadgodziny jesli sa pieniądze to beda płatne a jak nie ma kasy to beda dopisywane i oddawane w pozniejszym terminie

[~Iza]

Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem w sprawie placówek opiekuńczo-wychowawczych, wskaźnik zatrudnienia w placówce musi być określony w wymiarze koniecznym do zapewnienia dzieciom bezpieczeństwa i indywidualnej opieki oraz ma uwzględniać wiek dzieci, stan ich zdrowia i rozwoju oraz warunki lokalowe placówki. Bezpieczeństwo dzieci jest priorytetowe i szukanie jakichkolwiek oszczędności nie może odbijać się kosztem dzieci.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że czas pracy wychowawcy (nauczyciela) zatrudnionego na podstawie ustawy – Karta Nauczyciela w pełnym wymiarze zajęć, nie może przekraczać 40 godzin na tydzień. W ramach 40-godzinnego tygodnia pracy oraz ustalonego wynagrodzenia wychowawca obowiązany jest realizować:
1) zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z dziećmi albo na ich rzecz w wymiarze:
 26 godzin - typ socjalizacyjny,
 24 godzin – typ interwencyjny.
2) inne czynności wynikające z zadań placówki – np. udział w spotkaniach stałego zespołu, kontakt z rodziną dziecka poza terenem placówki, wizyty w szkołach, sądach, sporządzanie indywidualnego planu pracy z dzieckiem, prowadzenie dokumentacji itp.,
3) zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym.

Podobnie w przypadku pracowników merytorycznych zatrudnionych na podstawie Kodeksu pracy, obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy. W ramach tych 40 godzin w tygodniu i w ramach ustalonego wynagrodzenia (żenująco niskiego w porównaniu do warunków, które gwarantuje Karta Nauczyciela) wychowawcy pracują bezpośrednio z dziećmi - czas pracy ustalony jest w grafikach dyżurów. Pozostałe obowiązki wynikające z zadań placówki (udział w spotkaniach stałego zespołu, kontakt z rodziną dziecka poza terenem placówki, wizyty w szkołach, sądach, sporządzanie indywidualnego planu pracy z dzieckiem, prowadzenie dokumentacji itp.) wykonują poza 40-godzinnym wymiarem czasu pracy, bez wynagrodzenia, co jest niezgodne z Kodeksem pracy. Poza tym 40 godzin pracy w tygodniu z dziećmi często sprawiającymi ogromne trudności wychowawcze, z zaburzeniami zachowania, zdemoralizowanymi itd. powoduje psychiczne i fizyczne wyczerpanie, stąd duża rotacja w zatrudnieniu.

[~wiktoria]

u mnie Ci z KP pracują z dziećmi 32 godziny, a resztę mają na dokumenty, wyjazdy itd...i to jest zdrowe. Mamy tak zapisane w regulaminie. A gdyby tak zacząć rozliczać wychowawców z kn, to wyszłoby, że NIEKTÓRZY nie dokształcają się w ogóle...przykre, ale prawdziwe, dokumentację uzupełniają na dyżurze nocnym - w porządku, a do zajęć z dziećmi rzadko który się tak naprawdę przygotowuje i nie ma sie co oszukiwać do sądu nie chodzimy, co tydzień, pism nie piszemy co tydzień, do szkół nie chodzimy co tydzień, ani do lekarzy itd. Oczywiście są takie dni i tygodnie, że pracuje się zdecydowanie więcej niż 40 godzin, ale w ferie, wakacje nie wypracowujemy tych 40 godzin. Dobra organizacja pracy to podstawa. Więc popatrzmy obiektywnie na swoją pracę i nie dajmy się zwariować! Doceniajmy to co mamy, a jeśli z czymś się nie zgadzamy, to rozmawiajmy, byle nie za plecami innych. Pozdrawiam!

[~Agnus]

Witam, chcialabym zapytac czy moge dac dyzur np. w poniedziałek 22- 9 we wtorek, nastepne przyjscie w srode na 7 rano.Czy tym sposobem zabieram dzien wolny, wprawdzie liczy sie odstep 11 godzinny,ale chcialabym zapytac.Mam problem poniewaz czasami musze dawac noc do 9 rano nastepnego dnia natomiast nastepnego dnia ktos musi juz przyjsc do pracy.
Bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi.
Dziekuje