JAk sobie ustalicie tak miec będziecia. No ale oczywiście rozsądne jest by był to pracownik na swoim własnym rejonie. On zna najlepiej środowisko itp. Taki zespół roboczy w składzie np. dzielnicowy, pracownik socjalny, pedagog szkolny i członek GKRPA pracują nad przypadkiem i składają sprawozdanie przewodniczącemu LZI.
dobre szkolenie z dobrym trenerem to jedno, a podejście do nowych zadań instytucji wskazanych w ustawie - to drugie. Co po doskonałym przygotowaniu teoretycznym, jeżeli nikłe są szanse na wdrożenie go w życie.
Czyli takie cuda to tylko w Polsce!najpierw coś wymyślą , nie mają przygotowanego zaplecza,kadry i ściśle określonych planów działania a co gorsze nie idą za tym nawet najmniejsze pieniądze.Co niektórym to się chyba czas zatrzymał na PRL i czynach społecznych. Obowiązków dobywa a na koncie studnia. Jedynie akcje charytatywne to coś co porywa jeszcze ludzi dobrej woli do działania.
po to jest zespoł zeby wspolnie z innymi profesjonalistami bo za takich uwazaja sie pracownicy socjalni podjac stosowne kroki. poza tym nalezy ze zrozumieniem czytac przepisy.a tak a pro po to nalezy wystartowac do konkursu na kierownika .
jestem pedagogiem czy mogę powołać zespół interdyscyplinarny i jak to zrobić czy wysyłac jakies pisma? zaznaczam że u mnie w gminie nie ma programu odnośnie przemocy ani żadnego zespołu do tej pory nie było. bardzo prosze o pomoc Robert