zgon wnioskodawcy - Dodatki mieszkaniowe

[iii]

Dodatek mieszkaniowy jest uprawnieniem osobistym, nie jest on zbywalny i nie podlega dziedziczeniu. Uprawnienie to z chwilą śmierci staje się bezprzedmiotowe z uwagi na brak uprawnionego podmiotu. Z tego względu decyzje o przyznaniu dodatku mieszkaniowego należy wygasić.

[ansb]

Jestem tego samego zdania co iii, dobrze ujęte.

[maruolaa]

ale w przypadku 1 -osobowego gospodarstwa domowego wygaszamy Tak?
w przypadku 2 i więcej wypłacamy do końca trwania okresu przyznania dodatku mieszkaniowego , tak?

[PCW]

TAK, to właśnie jest dobrze ujęte, a nie tamto.

Zaś tamtym chce się powiedzieć: uparciuchy, zakute łby, gapy, Przeczytajcie wreszcie ze zrozumieniem przepis lub posty 7 i 8, a gdy będziecie czytać przepis, to zauważcie, że sama bezprzedmiotowość nie wystarcza na zatrzymanie dodatku i raczcie wreszcie zauważyć w przepisie dalsze 3 obowiązkowe warunki, z których przynajmniej 1 musicie udowodnić. Tak czy nie? A co nie??? Co konkretnie w moim poglądzie jest błędne, który\e wyraz\y? Konkrety proszę, a nie próżne ogólniki zaczerpnięte nie wiedzieć skąd.

A do tego zauważcie, że gdy zostają w domu sieroty i/lub wdowa/wdowiec, to cały czas oczekuje się od nich opłat (czyż zatrzymacie np. ogrzewanie???), takich samych, ponadto jest zarządca, który potrzebuje tych przyrzeczonych pieniędzy. To nie zmarły wnioskodawca je dostawał, ale zarządca (!!!). Nie rozumiem, jak tu w ogóle można mówić o bezprzedmiotowości.
Ojjj, niby wykształceni, zawodowcy...

[Gość]

A niby kto wypłacasz jak właściciel lokalu zmarł to tylko jemu przyznaje się świadczenie a nie zarządcy bo on był wnioskodawca i posiadał tytuł prawny do lokalu.

[brodafix]

a nie uważasz, że takie wygaszenie decyzji jest słuszne z uwagi na interes społeczny?
skoro rzeczywiście decyzja jest bezprzedmiotowa z uwagi na śmierć wnioskodawcy. tak jak pisał iii dodatek jest świadczeniem osobistym i nie przechodzi na rzecz innej osoby . dlatego moim zdaniem pozostali członkowie rodziny w chwili śmierci wnioskodawcy nie posiadają w ogóle uprawnień do tego świadczenia.
co do dzielenia dodatku na dni to jest to podstawowa matematyka ale jak ktoś chce to mogę podać jak to się robi

[brodafix]

a chyba oczywistym jest , że nie należy wypłacać świadczeń osobom, którym one po prostu nie przysługują . prawda?
bo chyba w interesie społecznym jest żeby dodatki pobierały osoby, które spełniają warunki nakreślone przez ustawę.
a to , że dodatek wypłacany jest zarządcy nie ma tu żadnego znaczenia.
PS. PCW nie epatuj tutaj sierotami itp.
osoby pozbawione dodatku zawsze mogą w pierwszej kolejności zwrócić się do pomocy społecznej o doraźną pomoc , jednocześnie uregulować sprawy z tytułem prawnym do lokalu i powtórnie wystąpić z wnioskiem o przyznanie dodatku

[PCW]

O, wreszcie widzę refleksję o interesie społecznym.
Zapraszam na wątek
viewtopic.php?f=11&t=207177406

[PCW]

a nie uważasz, że takie wygaszenie decyzji jest słuszne z uwagi na interes społeczny?

Nie uważam, zdecydowanie, a nawet więcej, w interesie społecznym jest zostawienie dodatku.

dodatek jest świadczeniem osobistym i nie przechodzi na rzecz innej osoby

Cóż ma piernik do wiatraka? To właśnie zwroty nie wiedzieć skąd, nie mające odniesienia w naszej ustawie ani w Kpa. Proszę bardziej konkretnie trzymać się przepisów.

pozostali członkowie rodziny w chwili śmierci wnioskodawcy nie posiadają w ogóle uprawnień do tego świadczenia.

I to jest istotny błąd w rozumowaniu. Chodzi bowiem w zasadzie w każdym przypadku o małżonka. Otóż zgodnie z przepisami ma on takie same prawa, taki sam obowiązek solidarnego płacenia, jest (z mocy prawa) najemcą albo staje się automatycznie w chwili odejścia tego pierwszego z listy (głównego???).

[PCW]

PS. PCW nie epatuj tutaj sierotami itp.

Jeśli przywołujemy pojęcia interesu społecznego i pomocy społecznej to wypada zauważyć istnienie w społeczeństwie takich pokrzywdzonych społecznie osób. Przede wszystkim jednak, jak wspominam w poprzednim poście, dyskutujemy przypadki, w których zawsze zostaje wdowa albo wdowiec oraz czasem pól-sieroty. Osoby te są tradycyjnie uznawane przez społeczeństwo jako potrzebujący i warci społecznego wsparcia. Nie zapominajmy o tym zabierając się bezmyślnie i bez należytej podstawy prawnej za zatrzymywanie dodatków.

osoby pozbawione dodatku zawsze mogą w pierwszej kolejności zwrócić się do pomocy społecznej o doraźną pomoc , jednocześnie uregulować sprawy z tytułem prawnym do lokalu i powtórnie wystąpić z wnioskiem o przyznanie dodatku

To demagogia, bezmyślność, bezduszność itd. Po pierwsze taka pomoc jest co najmniej wątpliwa, po drugie po zatrzymaniu dodatku szans na kolejny w tym miesiącu nie ma żadnych, zdecydowanie, po trzecie w kolejnych często też może nie być, po czwarte bezprzedmiotowe jest zalecanie uporządkowania tytułu prawnego, bo (jak stoi już w poprzednim poście) ten tytuł prawny ciągle JEST.

Ludzie (wszak sami zawodowy)! Przedstawcie mi wreszcie solidne argumenty. Na razie nie uchował się chyba żaden.