Napisano: 28 lis 2013, 2:09
czy to ten ops, gdzie dyrektor właśnie zaczął przegrywać w sądzie pracy? czyżby osiągnął właśnie szczyt równi pochyłej?!?
czy to tam, gdzie każą pracownikom płacić 40 zeta od łeba na organizację pokazowej szopki, mającej utwierdzić władze i innych zaproszonych gości w tym, jaki to wspaniały fachowiec, opiekuńczy jak ojciec, nim kieruje? przyjmuje wymuszony hołd od \"przedstawicieli\" pracowników, chwali ich i wyróżnia, by następnego dnia wzywać ich na dywanik i przelewać na nich swoją frustrację. próbuje marginalizować rolę rzeczywistych przedstawicieli pracowników i utrudniać ich statutową działalność. zgrywa twardziela, a własnego cienia się boi...