Nie . Sąd i prokurator - nie ma szans- bez procesu karnego .
Ale przeanalizuj ten przypadek jeszcze raz. Posłuchaj.
Jest jedna interwencja policji..! mało dowodów ,sprawca nie chce się zgodzić na k-e ? .. spokojnie `~fu - to nic nowego ( sprawcy tak mają

- ale i być może nic strasznego się nie dzieje ? powiem kolokwialnie , ponieważ kolejnych interwencji nie ma póki co.
Więc w związku z tym- Ty dobrze ustawiasz działania - jak na ten etap pracy- w tym przypadku i tej sytuacji.
- uświadomiłaś rodzinę co do procedury NK, poinformowałaś - jakie działania zamierzacie podjąć wobec sprawcy itd. To ważne
- sprawcę motywujesz póki co do udziału w k-e- dostrzegasz zatem- że problem z zachowaniem jest i uświadamiasz mu to - ale jeśli on chce...? Spokojnie .
- Teraz daj mu wybór- alternatywę . Niech dobrowolnie podejmie jakiś krok / zobowiązanie mające na celu zmianę swojego zachowania. Może psycholog, może spotkania w OPS- właśnie to robisz - nazwij to: Podnoszenie umiejętności porozumiewania się , rozwiązywania konfliktów...- ilość spotkać..- określ ( nie wiem jakie macie zasoby)
a jeśli sytuacja się nie poprawi/ pogorszy zachowanie- a interwencje to potwierdzą- jako ZI- zobowiążecie pana do udziału w k-e - i on musi mieć tego świadomość - a jak powie, że nie- złoży się zawiadomienie ..i po sprawie.
P.S
Więc może póki co nie trzeba k-e. No nie wiem - nie znam dobrze sytuacji rzeczywistej.