SZKOLENIA

[~Maria]

Czy mówicie sprawcy kto zgłosił przemoc???Mam przykład,że żona ale prosi by nie mówić mężowi bo bedzie sajgon w domu jak się dowie na czyje zgłoszenie założono NK.Prosi by podac,że ktos anonimowo.Co o tym myślicie??Mówić???

[~Pielęgniarz socjalny]

Ukrywanie faktów? Klamstwa? Skoro zamiast na prokuraturę ktoś idzie do MOPS to musi mieć świadomość ze obowiązujeurzednikow zasada transparentnosci postępowania skoro dotyczy DOMNIEMANEJ ofiary i DOMNIEMANEGO sprawcy.

[~emilka]

Mario:
Jeśli ta informacja może narazić osobę pokrzywdzoną na niebezpieczeństwo ze strony sprawcy - to nie mówić !Przynajmniej do momentu wezwania owego sprawcy przemocy - dlaczego ?
Dalsza praca ze sprawcą- kolejny etap - ujawni informacje wobec kogo stosuje on przemoc, ale i wy ustalicie wtedy plan bezpieczeństwa dla osoby pokrzywdzonej - bo po prostu będziecie więcej wiedzieć..

Spokojnie. To nie ukrywanie faktów- to nie kłamstwa. Każda decyzja ma znaczenie i konsekwencje. Odpowiadacie zespołowo za rozwiązanie tej sytuacji...

[~Pseudopomagacz]

Tylko prokuratura i sąd rozstrzyga czy ktoś jest ofiarą czy sprawcą - czy dopuszcza się przemocy czy też właśnie żonka podkablowała go do opieki żeby puścić z torbami przy rozwodzie. Macie jako pracownicy samorządowi psi obowiązek informować kto i co i dlaczego napisał/powiedział co stało się przyczyną waszej interwencji. To nie totalitarna republika bananowa, gdzie obywatele mogą być nękani, nachodzeni, wzywani na podstawie pomówień bez dowodów!!! A te grupy robocze, zespoły interdyscyplinarne to zwykły cyrk bez rzeczywistych kompetencji. Kula się ten żałosny potworek prawny dopóki nie trafi na inteligentnego i świadomego swoich praw obywatela, a wtedy urzędasy wpadają w panikę... Łatwo się straszy sankcjami i zbywa zwykłych agresywnych pijaczków/prostaczków ale z innymi z tego co wiem nie idzie tak łatwo. Dlatego dwa razy się zastanów Mario zanim zaczniesz łgać i kombinować \"dla dobra\" DOMNIEMANEJ ofiary...

[~emilka]

Mario - zastosuj 12 kroków w rozmowie z trudnym rozmówcą - j/ w - o ile zdecydujesz się podjąć dyskusję z: pan/i o nazwie \" Pseudopomagacz\" .

[~Pseudopomagacz]

Emilko zastosuje mantry i przyjmę pozycję lotosu zanim podejmę dyskusję z Marią, bo uświadamianie Tobie REALNEJ pozycji, kompetencji i obowiązków jako pracownika samorządowego bez uprawnień prokuratorskich/policyjnych mija się z celem nawet jak podejmę 10 kroków terapii uzależnienia...

[~emilka]

Pseudopomagaczu

Ale - ja także nie zamierzam się wysilać..ani naciskać na zmianę Twojego poglądu.
Tym bardziej , że zagadnienie ( z: Pytanie Marii) dotyczy elementarnej wiedzy z zakresu metod postępowania w tzw : skutecznej interwencji- a którą Ty podważasz - i nie wiedzieć czemu podpinasz pod przekroczenie kompetencji.

P.S. Dla zasady dopowiem: ( ale Ty jako pr. socjalny- wiesz doskonale ), że :
Bardzo często sytuacja kryzysowa czyli.. interwencja czyli stres.. czyli lęk - nie pozwala ofierze realnie ocenić- nie tylko swoich możliwości ale i całej sytuacji. Więc ma prawo wtedy się bać ! i zgłaszać swoje obawy - ale Ty jako interwent NIE MASZ PRAWA - zakładać od tak - że to konfabulacja / zwykła percepcja .
Pomóż ofierze rozpoznać i wykorzystać własne możliwości ...by przestała się bać i mogła świadomie podjąć decyzję... byle czuła się bezpieczna . I tyle. To jest realne zadanie ZI/ GR- przy pierwszym kontakcie z ofiarą.
( Nie zawsze sprawa kończy się u prokuratora..)

[~Pseudopomagacz]

A powinna. Albo coś jest przestępstwem znęcania z całą prawną konsekwencją albo nie jest i wara cywilnym urzędnikom od tego. Wpisujesz się Emilko w trend polegający na obarczaniu zwykłych pracowników socjalnych pracą którą powinny wykonywać organy ścigania, psychologowie policyjni, dzielnicowi, sądy, kuratorzy. Przenoszeniu na zwykłych pracowników socjalnych ciężaru diagnozowania(de facto - czynności ŚLEDCZYCH), rozstrzygania zasadności zgłoszenia (de facto WYROKOWANIA o winie) prowadzenia monitoringu (de facto - czynności NADZORU). Poza guzik wartą ustawą przemocową którą jest tak samo wykonalna w realiach Polski jak 50 środowisk na pracownika socjalnego i inne teoretyckie bzdury nie ma żadnych kompetencyjnych narzędzi i uprawnień dla socjalnych szaraków ale jak coś się du..e to pierwsi są ciągani. Mam nadzieję, że zmiana rządów doprowadzi do anulowania tego niedopracowanego i nieskutecznego w sytuacjach rzeczywistych zagrożeń dokumentu

[~Ewa]

Art. 9c: Członkowie ZI oraz GR zobowiązani są do zachowania poufności wszelkich informacji i danych, które uzyskali przy realizacji zadań. Żadnej ze stron nie informujemy o źródłach naszej informacji.
Podczas wykonywania zadań używany określeń: osoba, co do której istnieje podejrzenie, że jest dotknięta przemocą w rodzinie lub osoba, wobec której istnieje podejrzenie, że stosuje przemoc w rodzinie.

[~Pseudopomagacz]

Problem w tym że interpretacja dotyczy ochrony danych osobowych przed NIEUPOWAŻNIONYMI. Natomiast z zasady osoba oskarżana o coś/pomawiana jak również od której pozyskuje się dane wrażliwe powinna mieć prawo do poznania celu, przeznaczenia i przyczyny tych działań. Uzurpowanie prawa do gromadzenia danych bez udostępniania ich osobie będącej stroną/przedmiotem postępowania to czysty Ubecki totalitaryzm i bezprawie. Czekam aż ktoś inteligentny zaskarży ten przepis do Trybunału Stanu jako niezgodny z Konstytucją...
A swoją drogą dlaczego nie iść dalej - tyle zła na świecie - może socjalny powinien zajmować się też osoba, wobec której ISTNIEJE PODEJRZENIE że: KRADNIE, HANDLUJE NARKOTYKAMI, DEFRAUDUJE, ZDRADZA MAŁŻONKA, ZAŚMIECA itp itd. Przecież sędziowie i policjanci są tacy przemęczeni i nisko opłacani a te socjalne tylko się obijają!