krzykacze tylko maja dostać? a Inni co cicho siedzą, to maja dalej siedzieć? oczywiście, że sprawiedliwość społeczna powinna być. dlatego weryfikacja świadczeń, weryfikacja sytuacji rodzinnej związanej z chorobą dziecka.
Wszędzie się znajdą kombinatorzy, ale wprowadzić mechanizmy żeby znacznie wyeliminować kombinatorstwo, wtedy pieniądze dostana Ci do których pomoc jest kierowana i adresowana !!!!
proponuję zasypać skrzynki mailowe ministerstwa z poparciem dla skali i weryfikacji orzeczeń...
A zeby nic na siłę dać okres przejsciowy dla owej weryfikacji.
Pani hartwich narzeka, ze nie łapie sie na zasiłek rodzinny, bo przekracza kryterium dochodwoe. To znaczy, że dochód w jej rodzinie netto na osobe przekracza 624 zł. Ona jako osoba pobierajaca Seiadczenie pielęgnacyjne ma równy 0 zł. Mino, ze dostaje 973 zł świadczeń To znaczy, że przy czterech osobach w rodznie jej maż zarabia min. 2492 netto miesiecznie. Wiele osób chciałby klepać taka biedę jak ta pani.
Jak najbardziej, weryfikować, skalować i zastanowić się nad kryterium dochodowym. na poziomie np. 1200 netto na osobe w rodzinie, żeby wyeliminować pracujacych za ganica za grube euro.
a już szczytem bezczelności, jest jak ona mówi, ze powinno się dac im mozliwość dorobienia jakiejs kwoty. Nosz do k... nedzy. To jednak może pracować czy musi się opiekowac 24 h
i inaczej podchodzić do rodzin niepełnych, ale takich nie na papierze....bo zasądzone alimenty w symbolicznej kwocie, np. 400 zl na dziecko niepełnosprawne....tam faktycznie bieda z nędza
Ja też popieram...pomysł ze skalą był świetny, szkoda że rząd się ugiął do tego lekarze byle jak orzekają w mojej gminie dziecku 18- letniemu niepełnosprawnemu-od urodzenia na wózku nigdy nie chodził ,nie mówił sam nie jadł przyznali umiarkowany stopień niepełnospr. odmówili znacznego a innym dzieciom przyznali znaczny stopień gdzie dzieci są samodzielne ZGROZA!
o te skale dla wszystkich powinnismy sie ubiegac Matka dziecko pod pache i poleciala krzyczec , domagac sie swoich praw Dla wielu WO jest to wrecz niemozliwe Dla mnie nawet jeden dzien protestu z lezacym mezem jest niemozliwy