
Sygnalizację to masz na skrzyżowaniu ulic.kronos79 pisze:Daj sygnalizację do Prokuratury. Żadnej filozofii. Napisz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, opisz sytuację i czekaj na wezwanie.
Buziaki, trollu.Gość pisze:Sygnalizację to masz na skrzyżowaniu ulic.kronos79 pisze:Daj sygnalizację do Prokuratury. Żadnej filozofii. Napisz zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, opisz sytuację i czekaj na wezwanie.![]()
![]()
............. urzędniku od siedmiu boleści.
Bądźmy urzędnikami:gopss pisze:Raczej bądźmy ludźmi a nie maszynami.. tyle tylko nie wiem jak ugryźć tę sprawę , czy jest to poprawne, gdy normalnie zrobię jej nienalezne bez dotykania tych oświadczeń..
Jeśli nie zastosujesz się do powyższego przepisu, sam/sama nie dopełnisz ciążącego na Tobie obowiązku, narażając siebie na odpowiedzialność. To policja/prokuratura są od oceny zachowania. U Ciebie musi być wyrobiony mechanizm - składanie fałszywych oświadczeń -> sygnalizowanie możliwości popełnienia przestępstwa właściwym organom.art. 304 § 2 kpk. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.
kb, powtórzę, od oceny tego czy doszło do przestępstwa, jest policja/prokuratura, które mogą odmówić wszczęcia śledztwa/dochodzenia, względnie je umorzyć w przypadku nie stwierdzenia znamion przestępstwa. Jeśli strona najpierw napisała, że nie pracowała w gospodarstwie w danym okresie, a następnie oświadczyła rzecz przeciwną, moim zdaniem Prokuraturę trzeba zaangażować.kb pisze:no wiecie...nie wiadomo, ktore oswiadczenie jest falszywemoze wlasnie to zlozone w KRUsie;-) u nas kobitka oswiadczyla prawde - sprawowanie opieki nad niepelnosprawnym nie pozwala jej pracowac w gosp. rolnym, ale widmo wyrzucenia jej z ubezpieczenia w KRUS, na ktorym bardzo jej zalezy - spowodowalo, ze woli oddac zdo - i oplacac KRUS chociaz pracowac w gospodarstwie i tak nie bedzie - bo nie da rady;-) ale jesli nie bedzie miala zdo - to KRUS juz bedzie mial w nosie jej oswiadczenie o zaprzestaniu pracy w gospodarstwie w zwiazku z opieka nad chorym i bedzie musiala oplacac KRUS nawet gdyby nie chciala... to nie jest w porzadku:) pomijajac wyludzaczy - sa przeciez rowniez uczciwi ludzie, ktorych zmusza sie takim prawem do podejmowania ryzykownych decyzji i wymusza nieuczciwosc, a w momencie jak juz sami chca sie ukarac za to (decyzdujac sie na zwracanie zdo z odsetkami) to my jeszcze ich do prokuratury...a co tam - niech maja fuul wypas, no nie ?;-)