Powiem tak, jeżeli z tymi koleżankami to prawda to i tak ma Pani fajne koleżanki.... u nas w mojej sprawie cisza...jako jedyna nie dostane... zapowiedziałam, ze czekam do końca lipca, a potem niech sie zastanowią kto przejmie moje obowiązki na czas mojej usprawiedliwionej nieobecności...Ja111 pisze: ↑28 cze 2024, 9:12Jeszcze w takiej wersji wszystkim wysyłam.
Szanowni Państwo, nie pracuję w ops ale mieszkam i wspólnie żyję z osobą zatrudnioną w ops do spraw ZR i FA i już nie mogę wytrzymać jej płaczu w domu. Nie pomagają moje zapewnienia, że co miesiąc będę jej dawać 1000zł na rękę, czy oferty koleżanek z pracy, że przez 3 i 5 roku co miesiąc po wypłacie będą jej dawać po 100zł. Tu nie chodzi o pieniądze, tu chodzi o poniżenie mojej żony wobec jej koleżanek. Zatrudniona od pół roku sprzątaczka (nie ubliżając jej pracy) będzie zarabiać 5300zł gdy moja żona z olbrzymią wiedzą i zaangażowaniem 4400zł przy wieloletnim stażu pracy. Do tego naśmiewa się z niej „wielka pani magister”. Tak jak HITLER podzielił ludzi w Polsce na lepszą i gorszą rasę, tak wy podzieliliście koleżanki z pracy – często z jednego pokoju. Moja skromna osoba, koleżanki mojej żony z pracy, nasi znajomi, rodzina – na dzień dzisiejszy jeśli tego nie zmienicie, straciliście około 19 głosów w najbliższych i kolejnych wyborach, a takich osób jak ja jest wiele. Z tego dodatku cieszą się pracownicy gdzie świadczenia są w urzędach, ale tam gdzie są ops panuje smutek, chaos i nie dowierzanie. Nie wiem co dalej z nią będzie, bo do pracy z ludźmi się nie nadaje. Teraz pewnie urlop, a od sierpnia gdy znów zaczną się schodzić tłumy ludzi z wnioskami pewnie L4 – niech kluczowi pracownicy wezmą się pracy, są dobrze do tego zmotywowani.