Robię więcej dobrego niż ci wszyscy którzy uważają sie za katolików.
Pomagam, oddaję krew, jeśli będzie okazja to oddam szpik.
Nie przeceniam się. Takie są fakty.
Do piekła idą fałszywi katolicy a nie uczynni deiści i agnostycy. Religia zobowiązuje. Nie sztuka chodzić do kościoła co niedzielę, mieć zakurzoną biblię na półce i krzyż na ścianie.