w moim przekonaniu sprawa nie jest przegrana tylko w imie prawa sztucznie przeciagana jak wiekszosc spraw w tym kraju ( to sie nazywa wykańczać w bialych rękawiczkach) - dobrze, że jest internet - preędzej czy poźniej dojdziemy i do tego co to jest naprawdę PRZEMOC i jak jej przeciwdzialać - ale ryba psuje się od glowy - dlatego trzeba patrzeć uważnie na głowę
jak temat staje się zbyt ważny czy ciekawy to trzeba ośmieszyć rozmowcę - przeciez to juz takie oklepane, ze nawet nie ma co powtarzac, ale zdecydowalam sie aby jakiegos niedoinformowanego ( czy udajacego) naprowadzić na wlasciwy tor.
Jest rzeczą wiadomą, ze duzo sie bedzie teraz dzialo w internecie, bo niektorzy dopiero teraz zaskakują jakie sa jego( jakie daje Internet ) mozliwości - no i stąd ten cynizm, ktory po mnie osobiscie spływa